Bejotka ma rację. Nauka języka trwa bezprzerwy. Jak by tak sięgnąć pamięcią to nie pamiętam dnia w którym nie uczyłabym się języka. Niestety to jest siedzenie na czterech literach i zakuwanie (brzydko mówiąc).
Pamiętaj, żeby dużo czytać w danym języku (nawet ten sam artykuł po kilka razy)
Słuchaj radia bądź telewizji(nawet jak prawie nic nie rozumiesz)
Kup może jakieś repetytorium do słownictwa (choć ja tego typu rzeczy nie znoszę, bo wolę artykuły z prasy)
Do angielskiego jest mnóstwo materiałów, więc nie powinno być problemu.