nauka od podstaw dla początkującego

Temat przeniesiony do archwium.
Witam.

Szukam książki (samodzielny kurs) nauki angielskiego dla osoby zupełnie nie znającej języka (nie dla mnie :D). Ma ona 50 lat. Wiem, że trudno się uczyć w tym wieku języków (choć to nie jest jakiś stary wiek), ale chodzi o to, żeby umieć trochę mówić po angielsku, rozumieć i znać słówka. Nie chodzi tu oczywiście o znajomość perfect lub bardzo bardzo dobrej znajomości, ale takiej żeby się porozumieć i wiedzieć mniej więcej o co biega.

Coś jak np. Podręcznik dla początkujących hiszpański O.Perlina.

Szukałem, szukalem i znalazłem np.:
- Język Angielski dla Początkujących Irena Dobrzycka
- Mówimy po angielsku. Kurs dla początkujących
i średnio zaawansowanych + CD Leszek Szkutnik

Nie znam ich dlatego się zdaję na was. Czy znajdę coś odpowiedniego do tych wymagań. (nie muszą być te ksiażki co podałem)

Będę wdzięczny za szybką pomoc!!!

Pozdrawiam serdecznie
Żaden program ani podręcznik nie nauczy mówić. Trudno tak w ciemno spekulować na temat zdolności językowych tej konkretnej osoby, ale biorąc pod uwagę zawiłości wymowy angielskiej, proponowałabym jednak naukę z lektorem. Jeśli jednak będzie się upierać przy samodzielnej pracy, to chyba najlepsze będą porządne rozmówki, koniecznie z audio. A potem ćwiczeniówki ze słownictwem i gramatyką. A najlepiej to jakiś sensowny program komputerowy.

50 lat to nie jest wcale taki straszny wiek do nauki. Moje 50-latki często radzą sobie lepiej niż 20-latki:)

(Na marginesie: uczyłam się hiszpańskiego z książki Perlina - materiał podany fajnie, owszem, ale kompletnie nieżyciowy, bardzo mało nagrań, no i nawet nie ma jak sprawdzić wymowy, nie mówiąc już o konwersacjach. Między innymi dlatego nie polecam takiej metody nauki. Widziałam też Mówimy po niemiecu WP - jeśli na podstawie tych książek mam oceniać całą serię, to wygląda to fatalnie.)
Lekcje z lektorem odpadają. Co do wymowy sam mogę pomóc. Czyli co, na początek rozmówki polsko-angielskie będą rzeczywiście najlepsze??
>- Język Angielski dla Początkujących Irena Dobrzycka

Dobra książka (jestem ciut starsza od Twojej mamy). Tylko ma zbyt mało (jak dla mnie) gramatyki. Wydaje mi się, że starsze wydanie tej książki jest nieco inne, bogatsze w tłumaczenia. Ja sobie wyobrażam naukę Twojej mamy tak: przerabia lekcję (podręcznik ma CD, więc może uczyć się wymowy), potem Ty jej zadajesz kilka pytań. W ten sposób będzie musiała rozmawiać a tym samym uczuć się myślenia w języku angielskim.
Oba wymienione przez Ciebie podręczniki sa bardzo dobre, zwłaszcza dla osoby starszej, nie uczęszczającej na kurs stacjonarny. Dla Ciebie widzę tu dwa zadania.

1. Wyjaśnianie gramatyki. Starsze osoby są "bardzo przywiązane" do gramatyki polskiej, trzeba to przełamać, pokazać, że gramatyka angielska jest logiczna, że można wg niej budować prawidłowe wypowiedzi.

2. Konwersacje. Na podstawie lekcji z obu podręczników można tworzyć wiele dialogów, pokaż je Mamie. Jestem pewien, że za rok, dwa będziecie mogli wyjechać na wycieczkę zagraniczną i mama bez stresu poradzi sobie w każdej sytuacji. Życzę powodzeinia.
Czyli do nauki najlepsze będą te 2 podręczniki co podałem?

Jeszcze jedno pytanie. Tak żeby choć trochę na wstępie się zapoznać z językiem, powiedzieć kilka słów dobre byłyby jakieś rozmówki polsko-angielskie? No wiecie, tak żeby umieć spytać co porabiasz, jak się czujesz, odpowiedzieć krótko na to.

To ma być dla mojego taty a jest on osobą trochę zapracowaną, a tak, przynajmniej na początku nawet w przerwie w pracy, chwili wolnego mógłby choć trochę załapać.

Czy to dobry pomysł, czy nie bardzo?
Rozmówki to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza rozmówki z nagraniami mp3. Można ich słuchać np. jadąc do pracy lub wracając do domu. Ty w ramach pomocy mógłbys przynajmniej raz na tydzień improwizować rozmowy, np zakupy w sklepie muzycznym, rererwacja miejsca w samolocie, mała dyskusja o filmie itp.
Jeszcze jak możesz poleciłabyś jakiś konkretny tytuł tych rozmówek?
Bo jest ich dużo i mam problem :/
Za najlepsze uważam "Rozmówki angielskie od A do Z" Anny Kozłowskiej, Jerzego Siemasza i Adama Wolańskiego Wydane przez Wydawnictwo Felberg SJA. Niestety nie mają załączników dźwiękowych.

Pozostają wiec Mobilne Rozmówki SuperMemo i audiobooki Edgarda ("Angielski Kurs Podstawowy", "Angielski - Krok Dalej", "Angielski na wakacje" ...).
Czyli co. Chodzi Tobie, że najlepiej kupić te rozmówki od A do Z + Audio Edgara lub Supermemo, czy żeby kupić któreś z tych audio tylko, bo nie bardzo zrozumiałem.

I tak ogólnie jak wyglądają te rozmówki. Bo chodzi o to też żeby np. osoba która chce się uczyć angielskiego mogła też zrozumieć coś jak wyskoczy lub będzie gdzieś do wyboru jakis którki komunikat na internecie/w komputerze itp. :D
Chodzi o taki póki co język użytkowy prosty, wręcz narazie nieyszukany (od czegoś trzeba zacząć.) Czy te rozmówki pomogą temu, Czy one sa tego typu idę do restauracji/lotnisko i rozmawiam...?
Rozmówki, jako takie, to swego rodzaju mały słownik tematyczny, w którym znajduje się 1[tel]słówek z kilku przydatnych w spotkaniach z cudzoziemcami dziedzin, oraz wiele przykładowych zdań, które pozwolą Ci kupic bilet do pociągu, na samolot, na prom, zamówić lunch, kupić pamiatkę, sprzedać coś, co przywiozłeś na handel itp, itd.

Bardzo ważne by wielu z nich nauczyć się "na blachę". Oczywiście jeśli lecisz na wycieczkę samolotem, niepotrzebne Ci będą "rozmówki na statku", ale jeśli jedziesz autokarem, tp przydatne moga byc rozmówki na promie, a to jakby na statku.
do tej pory nic nie kupiłem. w sumie złożył się na to brak czasu. chciałbym coś kupić na święta (do nauki podstaw angielskiego), ale musi to być coś dosyć taniego i powszechnie dostępnego np. w księgarni językowej lub empiku.

Czy np. coś z tych propozycji jest dobrym wyborem:
- 20 minut każdego dnia. Język angielski wyd.Langenscheidt
- Angielski. 15 minut dziennie autor: Jane Wightwick
- Angielski. Trening błyskawiczny. Słownictwo
podstawowe

Czy to jest coś w stylu Język hiszpanski dla początkujących O.Perlin. Czyli jest np. jakaś czytanka, potem słówka i trochę gramatyki??

Chodzi o to by poświęcając jak najmniej czasu i przy tym nie siedząc i nie męcząc się w po pracy nauczyć się JAKICHŚ PODSTAWOWYCH ZWROTÓW PRZYDATNYCH W różnych sytuacjach. nawet przy OPEROWANIU KOMPUTEREM.
Czy coś z tego będzie ok?

PROSIŁBYM O BŁYSKAWICZNĄ ODPOWIEDŹ BO ŚWIĘTA TUŻ TUŻ...
chodzi przede wszystkim o język codziennej normalnej użytkowej konwersacji niż w podróży na statku lub samolotem
lub może:

- Angielski w pracy i na co dzień. Budowa aut. Katarzyna Łasocha
Ostatnio ukazała się pozycja:
Langenscheidt
Dwa miesiące z... angielskim
Kurs nie tylko dla początkujących.

Jest to dobry samouczek składający się z podręcznika i trzech płyt CD.
Zdecyduj się, zostały Ci 3 dni na zakup.
Jutro przejadę się do empiku i jak będzie wybór to coś wybiorę. Pozdrawiam
Z powodu braku czasu i ogólnie niesprzyjających okoliczności nie kupiłem wtedy nic.

Niemniej jednak chce to zrobić teraz.

Co sądzicie o tej pozycji:
http://www.empik.com/angielski-kurs-dla-wiecznie-poczatkujacych-wersja-mp3-ksiazka,prod3300001,p
www.how-to-learn-any-language.com

smart.fm

www.bbc.co.uk

ja bym zaczal od tad a nie od ksiazek. Ale twoje wydatki twoja sprawa :D W sumie dobrze jest zaatakować naukę z kilku kątów więc napewno nie będzie to zmarnowana kasa.
Wydaje mi się, ze do samodzielnej nauki języka angielskiego całkiem nieźle nadaje się ta elektroniczna książka Axon@home. Pozwala w każdym miejscu na naukę języka, poza tym forma sprawia że nauka nie jest nudna i szybciej przyswaja się nowe informacje. No i można sprawdzić wymowę słówek.
Temat przeniesiony do archwium.