Samouk:)

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Uczę się hiszpańskiego półtora roku i chciałbym teraz zacząć naukę języka angielskiego. Chciałbym dowiedzieć się jaki program będzie dla mnie najlepszy do nauki. Od razu dodam, że nie będę mógł chodzić na żadne zajęcia, gdyż mieszkam na wsi i niestety nie pozwala mi na to czas. Chcę tylko byście doradzili mi jaki program będzie najlepszy, by nauczyć się angielskiego. Jako że mam naturę samouka, nie będzie raczej problemów z motywacją i systematycznością. Tak samo uczę się hiszpańskiego. Dodam też że nie uczyłem się nigdy tego języka. Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź:)
Jeszcze jedno zapytanie: Czy polecilibyście mi program EuroPlus+ Reward???
Heh, znowu ja:) Pytanie, tym razem skierowane głównie do bejotki:) Czy rozpoczęcie nauki z Profesorem Henrym (cały zestaw) nie byłoby dobrym pomysłem??? Bardzo proszę o odpowiedź:)
Ponownie ja:D
Czy po przerobieniu "No problem+" będę rzeczywiście na poziomie C1 jak tam pisze??? Mam co do tego wątpliwości, więc pytam:)
Jeśli chcesz uczyć się samodzielni, bez udziału w jakichkolwiek zajęciach rekomenduję Ci:

1. EuroPlus + Cambridge;
2. EuroPlus + Reward;
3. SuperMemo Angielski? No problem! +

Równolegle możesz ćwiczyć słówka z "Profesor Henry - słownictwo" i wykonywać ćwiczenia gramatyczne z "Profesor Henry - Gramatyka".

Zastrzegam jednak, że gramatykę powinieneś zacząć dopiero po przerobieniu przynajmniej jednej części wymienionych wyżej podręczników (programów).
Dzięki wielkie za odpowiedź bejotku! Chciałbym się dowiedzieć jeszcze tylko czy poziomy, które widnieją na opakowaniu "No problem+" rzeczywiście odpowiadają takim umiejętnością językowym, np. najwyższy poziom to C1. Czy jest tak naprawdę? Pozdrawiam!:)
Chciałbym Cię jeszcze zadać jedno pytanie bejotku. Co sądzisz o nauce hiszpańskiego i angielskiego naraz???
Nie mam nic przeciwko temu, ale uważam, że należy ją zacząć po pewnym opanowaniu pierwszego z nich np po roku systematycznej nauki angielskiego możesz zacząć poznawać podstawy hiszpańskiego. jednak należy to robić o różnych porach. NP angielski 6:30-7:00, hiszpański 19:00 -19:30.
Hmmm... muszę powiedzieć, że nie bardzo mi pasują te godziny. Wstaje zazwyczaj o piątej, bo muszę dojeżdżać do szkoły, która niestety jest daleko:( Uczę się hiszpańskiego o 17 a angielskiego o 21. Co o tym sądzisz bejotku?? Pozdrawiam!
Nie czytałam całego wątku, ale jeśli jesteś na zdecydowanie różnych poziomach z hiszp. i ang., to powinno być ok. Jeśli na podobnych i nic Ci się nie myli, też ok. Jeśli Ci się myli, to może jednego dnia ucz się hiszp. a kolejnego ang.?
Ok, serdeczne dzięki za radę:)
Godziny, które podałem miały mieć charakter przykładowy. Każdy ma własny rozkład dnia i według niego planować swoje zajęcia. Mam nadzieję, że zrobisz to optymalnie.

Życzę powodzenia.
A co uważacie o tym, co napisała eva74? Może spróbuję uczyć się w jeden dzień hiszpańskiego, a w następny angielskiego? Co o tym myślicie? Robiłbym sobie np. jakieś krótkie powtórki z angielskiego, a później zacząłbym uczyć się hiszpańskiego, a w następny dzień byłoby odwrotnie:)???
tak naprawdę każda systematyczna metoda jest dobra:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego