Formaldehyd:
> Ale z takimi powieściami typowo czytadłowymi i bardzo popularnymi,
> o niewielkich wartościach artystycznych (ocz. poza "władcą..." :=) ),
> nie wróżę sukcesu.
Wyrzuciłem Pottera i Browna. Cały czas zastanawiam się nad tym, czy zostawić Kinga.
"To" nie jest znowu takim czytadłem; ma dobrze ponad 1000 stron (nawet w wersji angielskiej), parę ciekawych eksperymentów kompozycyjnych, dwupłaszczyznową treść i sporo interesującej symboliki. Pytanie tylko, czy komisja będzie o tym wiedziała. ;-)
Na pewno przygotuję:
- "Jonathana Strange'a i pana Norrella" S. Clarke (nominacja do nagrody Bookera 2004)
- "Władcę Pierścieni" (wiadomo)
- "Paragraf 22"
- "Nowy wspaniały świat" (te dwie książki z listy)
i chyba jeszcze "Buszującego w zbożu" Salingera. Szósty utwór -- o ile nie będzie to "To" -- jeszcze wybiorę. Mam nadzieję, że teraz moja lista przybrała bardziej akceptowalny kształt. :-)
Co do tego, ile osób dostaje się do części ustnej -- kiedy dzwoniłem do sekretariatu Komitetu Głównego, powiedziano mi, że przechodzą do niej wszyscy uczestnicy II etapu. Z czego wnioskuję, że pewnie nie będzie nas zbyt wielu (przynajmniej w Poznaniu, dokąd się wybieram).
Serdecznie pozdrawiam
Scobin