sorry, wtrącę się wam tutaj.
czytam co piszecie i, choc juz chyba po fakcie, bo po ustnym to mało kto z Was w siebie wierzy.
"przeszedłem dalej i mam nadzieje, ze tego drugiego etapu nie przejdę bo nie chcę na ustny, bo się zbłaźnię itd." - najczęściej tak piszecie.
Skoro jesteś na etapie, na jakim jesteście, to znaczy że musicie być dobrzy. Bardzo dobrzy.
A jak się w siebie nie wierzy i snuje czarne scenariusze, to tak potem bywa