Jeśli chodzi o to, jak wygląda 2 etap: na początku wszyscy piszą część pisemną. Ale do części ustnej nie wszyscy są dopuszczeni. Dopuszczeni są ci, którzy osiągnęli pewną liczbę punktów (w zeszłym roku to było, zdaje się, 66, ale mogę być w błędzie). A jak wygląda kulturówka - to zależy od komisji. W Warszawie było kilka komisji, a jedna z nich była taka mega ostra. Moja koleżanka tam poszła i siedziała z dobre 25 minut. Ja z kolei miałam w miarę fajną komisję, było krótko i na temat. Komisja nie jest jakaś straszna. Chcą żebyśmy się rozluźnili itp, zadają najpierw takie pytania w stylu: jak się masz, jakie jest twoje hobby, gdzie mieszkasz, gdzie do szkoły chodzisz, a czemu konkretnie do tej szkoły, itp itd. Potem jakoś tak będą nakierowywać z tych ogólnych tematów do tematów takich "na gadanie" (lista tematów jest na stronie WSJO). I potem zapytają o treść lektury, i trochę kulturóweczki. Najlepsza taktyka: znaleźć jakiś temat z historii, który się strasznie podoba, i tak KIEROWAĆ rozmową (tak tak, trzeba kontrolować sytuację :D ) żeby na ten temat zejść.
Na ustnym oceniają 2 rzeczy - język i znajomość tych faktów, kulturówki itp. Każde jest oceniane na 10 punktów max, i potem jest wyciągana średnia z 2 rzeczy. I jakoś dziwnie to przeliczają tak, że jak masz z ustnego 9 punktów, praktycznie masz gwarancję przejścia do finału. Przynajmniej tak było rok temu.