Olimpiada Języka Angielskiego 2014/2015

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 121
@Torm: Zdecydowanie, nawet nie doszedłem do końca tesktu. Masakra. Kulturówka - jak zwykle loteria.
Z roku na rok coraz trudniejsze te testy...No nic, trudno się mówi, jeszcze jedno podejście przede mną, a wam życzę części ustnej za tydzień!
Mnie sie wydawało, że SŁOWNICTWO oraz GRAMATYKA były nawet łatwe. Czytanki...no to czytanki, ostatnie pytanie było tak, za przeproszeniem, z dupy (to z tym, ile czasu spędził w Anglii - Niecały tydzień, nie więcej niż tydzień, około 10 dni, może miesiąc).

Kulturówka to loteria, tu nawet nie było co o tym myśleć. Ale ten bonus pana Krzyżanowskiego w TEST LUK w postaci tej trzeciej litery...to już było przegięcie. Nie dość, że wymaga od nas znajomości elementów fabularnych tego fragmentu, to jeszcze nie daje nam żadnej możliwości manewru.

Tak na oko wydaje mi się, że dostanę coś pomiędzy 80, a 90 punktów. Ale na to już trzeba poczekać, jutro wyniki z pisemnego w Warszawie.
edytowany przez Torm: 19 sty 2015
Wg mnie test bardzo trudny i rzeczywiscie z roku na rok jest coraz gorzej. Coz, w zeszlym roku na finale pan Krzyzanowski zapowiadal, ze ten rok jest jego ostatnim jako tworcy olimpiad - zobaczymy, czy przyjdzie lepsze, czy gorsze...

@pafcjo Zdecydowanie warto przystapic do testu i jesli przejdziesz do ustnego - tam rowniez zdecydowanie warto sie stawic. Niektore z ksiazek, ktore mozna przeczytac to tak klasyczne klasyki, ze w internecie znajdziesz multum informacji na ich temat, opracowan itd., wystarczy poczytac streszczenia, zeby nie czuc sie jak kompletny idiota i miec cokolwiek do powiedzenia. Wiadomo, do finalu na tym nie przejdziesz (chyba ze na ogromnym farcie), ale nabedziesz cenne doswiadczenie. Ja w pierwszej klasie na ustny poszlam z przeczytanymi 2 ksiazkami (obiema przed paroma laty, do innego konkursu i dla przyjemnosci), reszte znalam tylko ze streszczen, a rozmowa o ksiazkach poszla mi akurat raczej dobrze. Potem niestety zadali mi pytanie z kultury :P (bodajze kompetencje prezydenta w USA, no to po prostu trzeba umiec, i rola UK w Europie czy tam na swiecie - tu juz do dzisiaj nie wiem pod jakim katem bym do tego podeszla, o roli w historii bym cos powiedziala, a teraz to w sumie siedza na wyspie i lingua franca - tylem powiedziala :D). No i niestety pozegnaly mnie usmiechy politowania - ale wazne, ze usmiechy! I nabralam doswiadczenia, poczulam, jak to wyglada, a pan z komisji nawet za rok mnie pamietal i bylo milo.

Dzieki temu w nastepnym roku podeszlam do tematu na duzo wiekszym luzie, z usmiechem, pewna doza pewnosci siebie - wiadomo, po kazdym widac stres, ale trzeba jednak starac sie ogarnac i pokazac, ze nie przyszedles sie tam rozplakac, ze masz cos do powiedzenia. W zeszlym roku mialam na ustnym 10/10 zarowno na wojewodzkim, jak i na finale i jestem pewna, ze fundament pod to polozylam w poprzednim roku robiac z siebie idiotke :P

Co do pytan na ustnym, generalnie w moim przypadku zawsze bylo tak, ze komisja pyta co przeczytales no i wymieniasz im te swoje ksiazki. Life hack: wykuj sie ich po prostu jako listy, jak nie wiem, metan etan propan butan czy czego sie tam w bezmyslny sposob uczyles. Osobiscie zawsze nawet jak przeczytalam wszystkie te ksiazki to zapominam z wstepnego stresu polowe tytulow i przez pierwsza polowe rozmowy scigaja mnie podejrzliwe oczka pewne, ze nie pamietam tytulow, bo w ogole nie przeczytalam ksiazek ;) Wiec chyba robie zle pierwsze wrazenie.

Potem zadaja pytania na temat ksiazek, zwykle na temat tych bardziej hipsterskich, a nie To Kill a Mockingbird. Generalnie komisji sie nudzi i chca raczej posluchac czegos ciekawego, wiec trzeba byc przygotowanym na dziwne pytania - moze sie pofarcic, moga zostawic cie ze szczeka na podlodze po czyms niespodziewanym. Ja np w zeszlym roku czytalam m.in. The Road i The Prime of Miss Jean Brodie - polowa rozmowy byla bardzo fajna, bo pani z komisji zdziwila sie, ze czytalam The Road, bo ponoc duzo ludzi go nie lubi, wiec generalnie tylko opowiadalam o czym byla ksiazka, co mi sie podobalo itd. Pozniej natomiast kazali mi porownywac pod jakimis dziwnymi katami relacje syna z ojcem w TR i nauczycielki z uczennicami w TPoMJB - dosyc mnie to pytanie zdziwilo, bo ksiazki i te relacje sa BARDZO inne (jedna jest apokaliptyczna i syn i ojciec maja naprawde okropne przezycia, a w drugiej tralala uczennice sobie radosnie zyja w szkole i jest fajnie...). Podsumowujac, nalezy spodziewac sie niespodziewanego i miec humanistyczna dusze gotowa na poczekaniu wymyslac glebokie interpretacje, nie majac pojecia, o co chodzi :P

Co do pytan o kulture, to w sumie troche kwestia farta, wydaje mi sie tez ze jak zrobisz na komisji dobre wrazenie swoja pewnoscia siebie to potem zadaja latwiejsze pytania - tzn w pierwszym roku, gdy nie do konca jednak ogarnialam lektury, spytali mnie o tego prezydenta US i role UK w swiecie, w drugim roku, kiedy poprawialam pania z komisji co do tresci przeczytanych przeze mnie ksiazek, kazali mi opowiedziec cos o moim ulubionym prezydencie US i ulubionym krolu UK - to prawie jakbym sobie wybierala pytanie.

Slyszalam natomiast i bylam tez obiektem naprawde szalonych pytan na finale no i nie wiem, czy pytaja o takie szczegoly, bo to final, czy po prostu komisja juz nie wiedziala o co pytac. Mnie w kazdym razie kazali opowiadac o londynskim metrze, a jakas inna osobe spytali jaki gatunek ryby tradycyjnie znajduje sie w fish&chips... Weird stuff. Pare lat temu dziewczynie z mojej szkoly kazali chyba tez wymienic po 5 czy tam 10 amerykanskich i brytyjskich gazet.
edytowany przez Viridiana: 19 sty 2015
@Viridiana: Dzięki za odpowiedź. Jeszcze out of curiosity: orientujesz się może jakie są nagrody za laureata/finalistę (oprócz niepisania matury oczywiście)?
Indeks na studia w Polsce (to laureat bardziej) i 6 z ang na biezacy rok.
Gratuluję tym, którzy przeszli do ustnego ;-) Mnie niestety zabrakło 5 pkt.
@Piotrek275 u was już są wyniki?
Tak, okręg lubelski, maila z wynikiem dostałem o 16
Ja jeszcze czekam :( Okręg mazowiecko-podlaski here.
79.5, Warszawski. Wygląda obiecująco, siódmy najwyższy wynik. Ale widzę, że nieźle ścięło ludzi w tym roku!
@pafcjo
Oczywiscie jest ta 6 z angielskiego. :D
Na niektorych uniwersytetach masz wstep wolny lub pierwszenstwo w przyjeciu na ciekawe kierunki - za olimpiade z angielskiego sa do wyrwania kaski tak smakowite, jak prawo na UJ :) Generalnie na UJ i UW angielski daje sporo, nawet za duzo - laureat daje wstep na rozne dziwne, niezwiazane kierunki typu neurobiologia :D (Moge sie mylic czy dokladnie ten, ale na pewno jakis z neuro i z bio).
Co do takich typowych nagrod - ja w zeszlym roku dostalam informacje, ze nie stac ich na gale rozdania nagrod (czy tam nie moga jej zorganizowac z innych powodow) i prosbe o numer konta... Nagroda pieniezna byla chyba skalowana pod katem miejsca, ja za 3 miejsce dostalam 600 zl. Nie wiem, jak to wyglada w latach, kiedy jest jakies rozdanie nagrod.

Nie wiem, jak w innych wojewodztwach, w malopolskim laureaci po roku dostaja tez bony do sklepu komputerowego, 2 lata temu za laureata w gimnazjum bylo to 460zl, widzialam wtedy licealistow dostajacych po ponad 1000, ale nie mam pojecia czy bylo to za konkursy miedzynarodowe, czy krajowe no i czy to w ogole istnieje w innych wojewodztwach.


Gratuluje wszystkim wynikow i posylam hejt - w malopolskim czekamy na wyniki jeszcze tydzien. Powodzenia na ustnym!
Wielkopolska też już wyniki ma - organizatorzy na razie przesłali nauczycielom informację, czy się dostałeś/aś czy nie, niestety nadal nie znamy liczby punktów.. No cóż, ale szykują się przede mną intensywne dni nauki historii i kultury szeroko pojętej ;)
Gratulacje dla wszystkich i powodzenia w dalszych przygotowaniach!
Ja już po ustnym. Był bardzo łatwy, dostałem najpierw zwykłą pogawędkę o tym co lubię, co robię itp. Potem zapytali się mnie co sądzę o nauczaniu języka angielskiego w polskich szkołach. Teraz dziwna rzecz, bo kazali mi tylko wymienić lektury, nic więcej na ich temat nie musiałem odpowiadać O.o. Ostatnie pytanie jakie dostałem to co sądzę o młodych ludziach powiązanych z polityką. Całość trwała jakieś 5-7 minut i dostałem 10/10 (w Warszawskim już są wyniki z ustnego).

A wam jak poszło?
My ustny mamy w poniedziałek, ciekawa jestem, czy trafię na pana Henryka w komisji 3
Ale z tego co piszesz to rzeczywiście miałeś prosty ustny.. Jedynie 5-7 minut? Jedynie tytuły książek? W takim razie naprawdę nie mam pojęcia, na czym mam się skupić - na lekturach, na historii czy na tych tematach podanych na stronie. Bo co komisja to inne oczekiwania.
Może to kwestia tego, że mało osób przeszło do ustnego, może chcieli obniżyć trochę wymagania.. Ktoś orientuje się, czy w zeszłym roku więcej osób zakwalifikowało się do ustnej?

A poza tym, gratulacje - bo jeśli uzyskałeś 10/10 to masz bardzo spore szanse na finał! :)
Wielkopolska. Muszę jutro złapać nauczyciela, żeby mnie łaskawie powiadomił, czy w ogóle przeszłam. W zeszłym roku na ustnym poległam, ale byłam praktycznie nieprzygotowana. Zawsze się stresuję przed ustnymi egzaminami, więc (na wszelki wypadek) modlę się o miłą komisję. Także, Torm, pocieszyłeś mnie :) (i gratulacje!) Dobrze, że mam przeczytane książki, bo ewentualnie pozostaje mi "tylko" historia (której nienawidzę) i kultura.
Haha, dzięki. No nie wiem czy 10/10 to znowu taki finał :P W zeszłym roku też tyle miałem, ale z pisemnego mi zabrakło. Tym razem, na szczęście, moje 79.5 + 10/10 plasuje mnie na szóstej pozycji w Warszawie. Trzymam za was wszystkich kciuki! Żebyśmy dokopali Mister Heniowi :D (A on może pytać na ustnym w finale?)
Powiem tak - jeśli w Warszawie jesteś 6 to na 90% przejdziesz, bo z tego co kojarzę to właśnie w stolicy są najwyższe wyniki :D
W Poznaniu Mister Heniu pojawił się już na części pisemnej, żeby omówić każde zadanie z osobna, przez co zaczęliśmy 30 minut później.. ale przynajmniej dostąpiłam tego zaszczytu i spotkałam go ;)
W Warszawie w zeszłym roku zakwalifikowało się 56 osób do ustnego, a w tym 42. Ten rok wygląda bardzo podobnie do tego co był dwa lata temu (37 edycja), gdzie przelicznik z ustnego wynosił x9 i próg 153 bodajże.
A ja się dzisiaj dowiedziałam, że swój wynik z pisemnej części poznam dopiero po ustnej..
Czy tylko mnie dobija organizacja tej olimpiady? Dlaczego wszędzie nie mogą być równe zasady?
Z jednej strony my mamy o wiele więcej czasu niż np. ludzie z Warszawy na przygotowanie się do ustnego, a z drugiej nie raczą nam podać naszych wyników :(
Ja też pisałam w Poznaniu, rzeczywiście Henry nieco przesadził z tym omawianiem :)

Byłam bardzo zaskoczona, że przeszłam do ustnego, bo miałam wrażenie, że poszło mi fatalnie. No ale najwyraźniej nadrobiłam kiepskie słownictwo gramatyką i czytaniem (no i może coś dobrze strzeliłam w kulturze ;)). Trochę panikuję bo historia to zdecydowanie mój słaby punkt, no ale będę próbowała jakoś ogarnąć przez weekend. Oprócz tego mam przeczytane tylko 4 książki, więc będzie trzeba coś wymyślić :)

W poniedziałek rano zobaczymy, jak mi to wyjdzie :D ale czuję się niezbyt dobrze przygotowana.
Ja się cieszę, że nie znam swojego wyniku, bo nie stresuję się, że muszę wypaść perfekcyjnie w poniedziałek :)
Czy orientuje się ktoś kiedy będą wyniki z części pisemnej dla osób, które pisały we Wrocławiu? Ah kocham organizację tej olimpiady...
Witam wszystkich! Jestem ze Śląska, my musimy czekać do środy na wyniki . Myślę, że w tym roku zdecydowanie najłatwiejsze były Gramatyka i czytanie. Słownictwo ok - z ciekawości, co daliście w tym przykładzie o bombach? Z literą x. w tym o nadaniu tytułu szlacheckiego przez Królową Elżbietę? I jeszcze w tym ostatnim - o oszukaniu przez wrogów politycznych gloszących fałszywe plotki? Test luk BARDZO trudny ale bądźmy dobrej myśli. Z Kultury po weryfikacji wiele udało mi się trafić. Nie umiem znaleźć nic o tym więźniu w Austrii. Ktoś wie kto tam był poprawny?
Kolego ze Śląska - bomby to chyba "unexploded", chociaż wpadłem na to dopiero po olimpiadzie więc nie wiem czy liczba liter się zgadza. Ostatni przykład to "smear campaign", na co nie wiem jakim cudem wpadłem na olimpiadzie.

Ustny mam w Poznaniu w poniedziałek, jestem dobrej myśli. Powodzenia wszystkim!

O, i nie zauważyłem pytania o nadanie tytułu szlacheckiego. "Knighted".
edytowany przez Okashu: 23 sty 2015
"Knighted" zgadywałem, nie wiedziałem nawet czy jest takie słowo. "Smear campaign" pamiętałem, bo poprzedniego dnia oglądałem House of Cards (w ramach przygotowania do olimpiady oczywiście), gdzie padło takie słowo. Ogólnie myślę, że mogłem trochę więcej czasu poświęcić na hangmanie, uzupełniłem tylko jakąś połowę wyrazów.
@hansvonbulow: Skąd się dowiedziałeś, że wyniki otrzymasz do środy? Ja nadal czekam na swoje, ale nie przychodzą żadne maile, na stronie WSJO nie ma też żadnych informacji...
pafcjo: Na drzwiach sali, w której pisaliśmy, było kilka kartek z informacjami. Pierwsza, mówiąca o tym, że trzeba mieć min. 65 pkt do ustnego i druga - w woj. śląskim w środę 28 stycznia o 17 zamieszczą listę zakwalifikowanych na www.ija.us.edu.pl. No tak, smear campain nie było oczywiste. Mnie najbardziej spodobało się peculiarities - często używał go John Nash w Beautiful Mind. Jeden z moich ulubionych filmów. Co daliście w tym o więźniu zatrzymanym w Austrii? (Druga strona kultury)
Też mi się kojarzy, że to o bombie napisałam 'unexploded', ale pewna nie jestem.
Okashu, coccorocco, cantspeakEnglish - jeśli byliście już kiedyś w etapie ustnym - jaka jest komisja w Poznaniu? Bo u mnie nauczyciele bardzo ją demonizują, tzn. że dość ostro ocenia.
Cathy: niestety nie mam zbyt dobrych wspomnień z ustnego :/ Dla mnie komisja była dosyć niemiła. Cóż, co prawda nie byłam przygotowana (przeczytana jedna książka) i w ogóle bardzo zestresowana po długim oczekiwaniu, jednak nie pamiętam, żeby próbowały mnie rozluźnić, ośmielić czy chociaż przyjaźnie się uśmiechały...

Peculiarities? Właśnie się z kolegą zastanawiałam, co tam wpisać.
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 121

 »

Pomoc językowa