>mowisz o olimpiadzie w liceum? ja nie musialem nic placic.
No właśnie, ja też nie płaciłam ani za olimpiadę z angielskiego, ani za olimpiadę z francuskiego.
Z płatnych konkursów pamiętam tylko matamatycznego Kangura :P (ale takich płatnych było pewnie więcej, olimpiady opłata jednak nie dotyczyła)