Words are the most important way to commuciate. Without them people wouldn't understand each other well.
Some languages are really difficult. Finnish, Chinese, Serbian, Estonian and {exactlly} Polish //"właśnie Polski", prawda? :) No, nie tak. Może w ten sposób: "(...) and, last but not least, Polish.", albo "(...) and... well, yes: Polish.", albo prościej: "(...) and Polish, too."//. {And} This is *the* *truth. {Because} A lot of my acquintances think that +the grammar of our language is very complex+. It +features+ seven cases +and seven genders. The pronounciation is also tricky for foreigners.+ //proponuję nie rozdzielić na dwa zdania omawianie trudności gramatycznych i tych związanych z wymową -- wymowa to mniej kwestia zasad, a bardziej ucha :)//
E-mails and text messages have *a* big influence on our writing and speaking. That's why +today+ we seldom use typical *P*olish chara*c*ters when +writing+ something on {the} paper. We often forget about *the* strokes +above+ some letters +and+ *the* tails *under some other.*
Our language has been changing //wystarczy: has changed// a lot +over+ the centuries.
+In my opinion this is firstly because people+ don't +care about+ +the mistakes they make+ +in their use of the language+, +and they are not interested in way their parents and grandparents used to speak and write, either+. +Actually+, if we heard some *P*olish sentences +dating from+ a few centuries ago, +probably+ we wouldn't understand a lot. +In the past centuries,+ people *did not use* some words +that+ are very popular nowadays, like 'super', 'cool' or 'extra'.
Our language has been changing a lot. And in my opinion*,* it will +keep on+ changing.
Twój angielski jest nienajgorszy... ale spójność i kompozycja zupełnie leżą. Nie mówię tego, żeby Cię dotknąć. Po prostu, na przyszłość spróbuj się zastanowić, jakie jest pytanie, a potem zrobić porządną "burzę mózgów" (jednoosobową, albo z udziałem kogoś, kogo masz pod ręką) -- tak aby zebrać możliwie dużo FAKTÓW (i opini), które możesz przedstawić. Potem dokonaj ich weryfikacji i selekcji -- upewnij się, że to, co masz, przynależy do tematu i ma sens. Na koniec ustal, które z tych elementów się ze sobą wiążą, pogrupuj je, rozwiń i ustal hierarchię ważności. DOPIERO TERAZ -- mając już praktycznie gotowe ustępy -- ułóż je je w odpowiedniej kolejności, wymyśl przejścia, no i opatrz początkiem i końcem, które krótko "zajawią" i podsumowują całość.
Pisanie polega na szyciu, a nie robieniu na drutach. Nie chodzi tu o to, żeby jakoś zacząć i brnąć do końca próbując nie utknąć po drodze, tylko żeby zebrać to, co ma się na dany temat do powiedzenia, a potem przedstawić to w możliwie uporządkowany i klarowny sposób.
Wiem, że się mądrzę, ale chyba u nas tego się nie uczy.