Nie mam pojęcia, dlatego pytam. Zdanie pochodzi z tekstu całościowego tekstu, który mam przetłumaczyć.
"Gdyby kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaprosił prezydenta USA George`a Busha na obiad do swojej prywatnej berlińskiej rezydencji, jego żona zapłaciłby za produkty zużyte do przygotowania posiłku około tysiąca euro. Podobny obiad przygotowany dla niemieckiego kanclerza przez prezydenta USA na ranczo w Teksasie kosztowałby Bushów nie więcej niż 600 euro. Ta różnica to efekt rozdętej do nieprawdopodobnych rozmiarów protekcjonistycznej polityki rolnej w UE. To dzięki francuskim lobbystom kilogram bananów kosztuje w Unii Europejskiej 400 proc. więcej, niż kosztowałby w gospodarce rynkowej. Na skutek nacisków lobby rolnych najsilniejszych krajów - Francji (banany, wina, cukier, sery), Niemiec (cukier, wina, mięso, zboże), Włoch (wina, oliwa, cytrusy) - UE stała się najbardziej antykonsumencką strefą świata. Za kilka lat w strefie najwyższych w świecie cen znajdzie się także Polska."