Ostatni Consumer Electronic Show był tym, w którym po raz pierwszy lobby trójwymiarowej telewizji obroniło swój produkt. Nie jeden, nie dwóch, ale praktycznie każdy producent telewizorów i wiele innych firm pokazywało swoje rozwiązania 3D. W tym samym czasie, HDMI wypuściło standard telewizji 3D. Sky mówiła o starcie swojej oferty sportowej w 3D jako o dostępnej, być może przed tym, jak ogół będzie w stanie się zaopatrzyć w zestaw 3D. Nawet grupa DTG, brytyjski komitet stworzony by wypuścić cyfrową telewizję na rynek, dołączyła się do powiedzenia "Potrzebujemy standardyzacji". W końcu jakiś konkret.
Ostatni impas między HD DVD a Blu-ray wykazał, że są zwycięzcy i przegrani - z dodatkowymi korzyściami dla zwycięzców. Blu-ray wygrało, HD DVD było pieniędzymi wyrzuconymi w błoto. Gdyby był jeden standard, mówią ci od Blu-ray'a, od początku, to odbiorcy weszliby szybciej na rynek a urządzenia byłyby już tańsze o 20% od tych, co są teraz. Zamiast tego, pytanie 'który standard powinienem wybrać?', zostawiło przyglądających się z boku ludzi i rynek masowego odbioru w stanie gotowości.
A co z telewizją 3D? W tym przypadku problem mógł być bardziej poważny. Obecnie są do wyboru dwa standardy. Telewizja będąca polaryzowana okularami z diodami LED (LG) czy też trójwymiarowymi okularami (Sony i Panasonic). Standardy te są zamienne. Jednakże, przypuśćmy, że odbiorca decyduje się na to, że najbardziej podoba mu się system Sony. Wtedy nastąpi problem dostarczenia treści. Bycie po stronie Sky jest łatwym wyborem. Zdolność Sky do dostarczenia technologii odbiorcy jest znana, ale co się stanie gdy nie zachce się zapłacić 35 funtów za abonament, 10 za HD, 20 za kanały sportowe i filmowe, które się chce i, przypuszczam, że kolejnych 20 za treść w 3D? Wtedy trzeba spojrzeć na FreeSat lub FreeView. A te z kolei wymagają kolejnego pudła i więcej płatnego dostępu i wygląda na to, że najlepiej zupełnie zignorować 3D.
Są dwie wiadomości. 3D Blu-ray'a zostało zatwierdzone. To dobrze, że mamy tylko jeden standard filmu w wysokiej rozdzielczości. Standard podłączania również jest ustanowiony. Przypuszczając, że firma taka jak Sony nie zdecyduje się na wypuszczenie kabla konkurencyjnego wobec HDMI (Memory Stick coś tam), to podłączenie zestawu z telewizorem nie powinno być problemem.. Jednakże, to nadal zostawia wystarczająco dużo zdolności do podejmowania decyzji, by zapewnić, że pojmowanie trójwymiarowej telewizji jest spowalniane przez rywalizujące strony i, że przemysł 3D raczej przecieka niż dociera z trójwymiarową eksplozją.
Chociaż dziękuję by się przydało ;-)