Ktokolwiek wie:)

Temat przeniesiony do archwium.
wall resources, czy to moga być zasoby naturalne?
Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Jak brzmi cale zdanie?
We're the propagators of all genocide
Boarding thru the wall resources that we cannot hide
it's not 'wall resources'. you can re-write the sentence like this: 'boarding resources that we cannot hide through the wall'.

'we're boarding through the wall'

boarding what?

'resources which/that/0 we canot hide'

unless i'm mistaken.

hope this helps :)
A co wtedy znaczy boarding through, jeśli można jeszcze spytać ?
this is a lyric from what sounds like a pretty obscene song by the band System of a Down.(see http://www.palosca.weblogger.com.br/)

Kto wie co oni chca przez to powiedziec, bo to nie ma sensu, chyba ze oszolomionemu poecie. Nie masz czegos powaznego aby przetlumaczyc, kochanie?
Wszystko zależy od interpretacji, złotko:), ale akurat ten fragment o który mi chodzi nie jest obsceniczny i zalezy mi by zrozumieć, w jakim kontekscie mówi sie tu o zachęcaniu do ludobójstwa.
boarding moze w sensie: skateboarding?
przewoza z jednej strony sciany na druga?
zasoby? bogactwa mineralne? ktorych sie nie da ukryc?
no pewnie naturalne bogactwa czyli jakies ziele, czy inne kryształki
czy co to tam teraz młodzież zarzuca
Dzięki wszystkim poza mg , który najpierw pyta o kontekst, jakby się przejął, a potem mnie olewa, jakby to było aż tak głupie:(
Głupiutka. Otrzymalaś sensowną odpowiedź? Gdybym nie prosił o kontekst, czy ktokolwiek odpowidziałby sensownie? Uważasz, że jestem mądrzejszy od innych i złośliwie nic nie mówię, co? Nie mam słów...
Tak? Pomiędzy twoim pytaniem, a pierwszą sensowną odpowiedzią minęła cała godzina. A xl tez nie był do końca pewien, czy o to co chodzi. Mógłbys choć potwierdzić i zachować sie konsekwentnie, co ci szkodziło. A tak wyszło na to, że zignorowałeś pytanie, kiedy poznałeś kontekst, jakby to wczesniejsze zainteresowanie z twojej strony do niczego ciebie nie zobowiazywało. Głupiutka, mówisz? Być może, bo uwazam, że nawet w sieci można trzymać się pewnych zasad. Jesli raz wyciagam do kogos rekę i wykazuje zainteresowanie jego problemem, to chyba nie po to by nastepnie zaraz o tym zapomnieć i okazać mu lekceważenie, bo to trochę boli. O, widzisz, jaka głupiutka.
Poczytaj różne wątki i przekonaj się, jakie rzeczy potrafią wypisywac różni ludzie, żeby komuś dopiec - naprawdę z czystej złośliwości. Co pisali o Bejotce, itp...
Jeżeli powiem, że nic sensownego nie wymyślę na temat Twojego cytatu - poza tym, co już powiedziano, to Cię udobrucha? Rozumiem, że wolisz, kiedy ludzie, którzy nie mają nic do powiedzenia, piszą o tym. OK, nastepnym razem tak postąpię.
Przecież wiem, że nie należych do tych, którzy nie mają nic do powiedzenia. I bardzo mnie ucieszyło, że jako pierwszy zainteresowałeś sie moim pytaniem. Z tym większą i narastająca przykrością kwitowałam twoje późniejsze, przedłużajace sie milczenie. No bo jak, najpierw chce pomóc, a potem już się nie odzywa. Co o tym mysleć? Czy to było aż tak głupie? Wystarczyło chociaz się zająknac, że podzielasz którąś z wcześniejszych wypowiedzi, to się wszystko nie działo w ekspresowym tempie przecież. Przeciez tu nie tylko chodzi o rację, ale też troche o jakąś normalną rozmowę. Ale pewnie się mylę, głupiutka.
Już tłumaczyłem: mogłem napisać tylko, że myślę tak jak xl. I pewnie jeszcze kilkunastu innych formumowiczów mogłoby to napisać. Jeżeli takie nic nie wnoszące komentarze będą pojawiać się przy okazji każdego pytania, sensowne wypowiedzi zginą wśród ogólnego potakiwania.
Nie ma sensu kontynuować tej wymiany zdań. Zostańmy przy swoich przekonaniach, bo nikt nie skorzysta na takiej dyskusji.
>Tak? Pomiędzy twoim pytaniem, a pierwszą sensowną odpowiedzią minęła
>cała godzina.


mg, chyba za mało czasu spędzasz na forum.....
;))
a za dużo z nosem w prackach studentów (koniec semestru itp.)
Uff, dobranoc.
>a za dużo z nosem w prackach studentów (koniec semestru itp.)

Taa...wiem coś o tym:)) bo (m.in.) też to robię.
Dlatego i tak podziwiam obecny wkład w to forum. (Poważnie:)

>Uff, dobranoc.

Dobranoc.
>Bardzo proszę o wyjaśnienie.

zly tekst 'zrodlowy'. Naprawde jest "Burning through the world's resources, then we turn and hide".
dzieki sickle, to wiele wyjaśnia:)
miedzyczasie wszyscyśmy się głupio gimnastykowali bo od takiej muzyki amatorom się w uszach miesza...
piosenka nie jest wcale głupia, wręcz odwrotnie, a muzycznie, no cóż, oby więcej takiego mieszania, pzdrówki
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe