kilka zdań z would / wouldn't i różne "czasy".

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
jestem nowy na tym forum, wujek Google przysłał mnie tu w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące mnie pytanie.

Mam fragment angielskiego tekstu gdzie, po kilku zdaniach opisujących teraźniejszość (Present Simple), w trzech kolejnych pojawia się "wouldn't" /"would". Zaczynam się gubić bo w odniesieniu do kontekstu (mieszanie odniesień do przeszłych bitew z planami przyszłych) przekład nie wydaje mi się oczywisty. Nie jestem pewien czy czegoś nie spaprałem w "czasach" do których odnoszą się kolejne zdania. Czy to jest dobrze zrobione czy źle?

Leci to mniej więcej tak:

EN
1)The vast army wouldn't matter.
2)Nothing would matter but what happened in the field.
3)Nothing would matter but facing off against enemy who'd invaded

PL
1)Ogromna armia nie miała znaczenia.
2)Nie miało znaczenia nic, prócz tego co wydarzyło się w polu.
3)Nie liczyło się nic prócz stawienia czoła wrogowi, który najechał....

Spaprałem to?
nie podajesz calego kontekstu
jezeli tam jest present simple, to would pasuje to trybu warunkowego. Uzycie czasu przeszlego w trybie warunkowym nie dziwi.
Moje popozycje
mialaby
mialoby
liczyloby

reszta ok
Kontekst jest taki, że bohater w kilku prostych zdaniach wyjaśnia czemu czuje się przybity,a potem leci tak jak w poście.

Właśnie to "happened" mnie jakoś wybija z rytmu. "Nie miałoby znaczenia nic prócz tego co WYDARZYŁO się..." to jakoś kiepsko brzmi i zamotane jest jakieś. :(
Podaj z łaski swojej zdania przed i zdania po.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia