Ja podobnie. Też układam kilka zdań z nowo poznanym słówkiem.
Do zapamiętywania słownictwa polecam tę metodę:
Wyobraźmy sobie hiszpańskie słówko una cuchara - f łyżka. Kojarzymy sobie owe słowo z czymś, co jest nam znane. W tym przypadku jest to proste - kuć ara (papuga). Wyobrażam sobie mnóstwo papug pracujących w kamieniołomach. Kują one łyżkami......
un tenedor - widelec - jakaś scenka z tenorem.
I tak dalej. Rekordziści podobno potrafią tak zapamiętać powyżej 2000 słów dziennie. Polecam.