while/whilst

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

czy jest jakas róznicą pomiędzy while , a whilst czy to sa po prostu synonimy i mozna je stosowac wymiennie?

z góry dzięki za odpowiedz
"while" jest częściej używane i może być rzeczownikiem. W znaczeniu przysłówkowym nie ma różnicy, choć "whilst" zniknęło praktycznie poza UK.
http://www.worldwidewords.org/qa/qa-whi2.htm
edytowany przez argazedon: 27 wrz 2012
dziekuje za pomoc
Cytat: argazedon
"while" jest częściej używane i może być rzeczownikiem. W znaczeniu przysłówkowym nie ma różnicy, choć "whilst" zniknęło praktycznie poza UK.
http://www.worldwidewords.org/qa/qa-whi2.htm

Zniknelo? W prasie czesto wystepuje. W moim dosc nowym slowniku mam napisane 'whilst (formal) - especially British English)

advanced reading skills:
zniknęło praktycznie poza UK
Cytat: mg
advanced reading skills:
zniknęło praktycznie poza UK

Nie przeczytalem tego, co bylo pod linkiem, kolego. Nie musisz zatem 'dogryzac'.
Nie rozumiesz także sensu mojego komentarza. Nie musisz zaglądać do linku.
Czy mam Cię upokorzyć i wytłumaczyć wszystko dokładnie?
Chyba, że masz zespół nieuwagi stronnej.
Upokarzaj. Prosze bardzo. Nie denenerwuj sie albo zaparz melisy.
Sens tego, co napisales, pojalem, znaczenia juz nie. Zwykle nieporozumienie. A Ty nerwy. Naucz sie troszke filozofii, to pogadamy.

Zly dzien czy szukasz kozla ofiarnego?
edytowany przez grudziu: 30 wrz 2012
@Argazedon:
"zniknęło praktycznie poza UK."
@grudziu:
"Zniknelo? W prasie czesto wystepuje. W moim dosc nowym slowniku mam napisane 'whilst (formal) - especially British English)"

Napisałeś praktycznie to samo, co Argazedon, chociaż wyraźnie dajesz do zrozumienia, że on się myli, a to dlatego, że nie doczytałeś do końca.
Piszę o tym, bo to nie pierwszy raz, kiedy powtarzasz to, co było napisane w wątku wcześniej. Inni mogą wyrobić swoje zdanie o tym, czy dużo wnosisz do dyskusji.
Cytat: mg
Napisałeś praktycznie to samo, co Argazedon, chociaż wyraźnie dajesz do zrozumienia, że on się myli, a to dlatego, że nie doczytałeś do końca.

To samo? To byla presupozycja. Wszedzie doszukujesz sie czegos negatywnego w moich postach, co powoduje we mnie konsternacje. Twoje indokryzmy sa nie na miejscu.
Co do tresci. Twoja wiedza nie jest Twoja. Kopiujesz ja z ksiazek, doswiadczenia innych. Na koncu dodajesz swoja cegielke, ktora jest twoj wlasny trud, by umiec. Prawdopodnie uczyles sie w szkole dawno temu. Nieistotne. Ah, czyli sugerujesz, ze parafrazuje tresci (btw juz dotkniete) przez inne osoby. Ok.
Cytat:
Zly dzien czy szukasz kozla ofiarnego?

Krytyka mg nikogo nie ominie;
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie