To nie dla mnie ja uczyłam się hiszpańskiego i znam ten język komunikatywnie, angielski tylko tyle ile z życia, a tłumaczenie jest dla mojego znajomego, który pracuje w Niemczech zna bdb. niemiecki, ale trafiła się opcja że mógłby wyjechać na projekt do UK.
Musi tylko zabrać ze sobą na spotkanie dokumenty po angielsku, bo pracodawca na spotkaniu chce już, aby wszystkie dokumenty były przetłumaczone, a prezentacja będzie z tłumaczem. Praca zaś w ekipach polskojęzycznych więc będą koordynatorzy i fachowcy do pracy.
A np. w Niemczech preferują niemiecki i jak ktoś zna bdb. niemiecki i ma fach może mieć dobrą pracę z bdb. zarobkami ~15000 zł.
Znajomy z racji na swoje kompetencje dostał teraz ciekawą propozycję bo to projekt na jakiejś dużej platformie na morzu, więc stwierdził, że zaryzykuje potem jak coś znów wróci do Niemiec.
Raz już spędził na morzu w Danii pół roku przy uruchamianiu farmy wiatrowej gigantyczne wiatraki, ale wtedy wyjechał z firmą z Niemiec, która realizowała taki projekt dla Duńczyków.
mg? nie wiem o jaką terminologię ci chodzi i co masz na myśli. Praca jak praca, w Niemczech znasz niemiecki, znasz się na robocie masz dobrą pracę. Nikt tam nie daje np. elektrykom projektów ze schematami po angielsku. Tak mówi znajomy. Elektryka jest taka sama wszędzie w Norwegii, Niemczech czy Polsce, tylko pewne standardy i podejścia się różnią nauka i wiedza w tej dziedzinie jest jednak wszędzie taka sama.