>Spotkałem sięz tym w gazetach całe mnóstwo razy w publicystyce
>tytułach itp.
>tragedia była szokiem.
W mowie bardzo pot., ujdzie (od wielkiej biedy), ale w druku.
>Przecież język możesz modelowac nie musisz mówic schemtaem
Jeśli to czemuś służy, a jeszcze lepiej gdy jeszcze spełnia warunki poprawności logiczno-stylistycznej. W normalnych warunkach lepiej sprawdzają się utarte kolokacje. Jest ich przecież całkiem spore bogactwo.
>NIe słyszałeś nigdy jak mówi ktoś, relacjonuje i mówi "To był
>kompletny szok !! . To może dotyczyć sztuki.
>-jak sie sztuka podobala?
>- to był kompletny szok !!
Słyszałem. Typowe dla (dzisiejszego) jęz. mówionego niechlujstwo. Sztuka to był szok??? A gdzie tu logika? Czy to są słowa z jednej dziedziny? Czy sztuka może być rodzajem szoku?? A może odwrotnie?
Chyba choć trochę cenisz styl, Bart?