Wykrywalność akcentu

Temat przeniesiony do archwium.
Czy uważacie że Polacy potrafią rozpoznać po akcencie czy osoba mówiąca do nich po angielsku jest native'm czy "współrodakiem"? ;D Załóżmy że obca osoba nawiązuje z wami rozmowę po angielsku, czy rozpoznalibyście w niej Polaka po akcencie?
Moim zdaniem możesz poznać czy ktoś jest rodowitym Anglikiem jeżeli sam znasz (przynajmniej trochę) język ale niekoniecznie czy dana osoba jest Polakiem.
sa niektore 'kalki' z polskiego, ktore Polska osoba moze powiedziec...
moim zdaniem da się poznać -po wymowie" r" i "- ing" :)
Tak dokładnie to chodzi mi o nawiązywanie relacji z rodaczkami. Słyszałem że zachodnie pochodzenie dużo w tym pomaga. I tak sobie myślę że z jednej strony oprócz takich znajomości to mało kto mieszkając w Polsce jest osłuchany z oryginalną wymową ale z drugiej nasza kinema i serialetografia jest tragiczna więc na ogół ogląda się produkcje zagraniczne gdzie już mówią prawidłowo. Trochę mam ten angielski zaniedbany, tyle że sens z tekstu czytanego rozumiem ale ponieważ wiążę przyszłość z tym krajem to powyższe jest moją jedyną ewentualną motywacją ;D Kieruje się też w życiu zasadą ograniczonego wysiłku stąd taki wątek. To NIE jest troll!