Tak dokładnie to chodzi mi o nawiązywanie relacji z rodaczkami. Słyszałem że zachodnie pochodzenie dużo w tym pomaga. I tak sobie myślę że z jednej strony oprócz takich znajomości to mało kto mieszkając w Polsce jest osłuchany z oryginalną wymową ale z drugiej nasza kinema i serialetografia jest tragiczna więc na ogół ogląda się produkcje zagraniczne gdzie już mówią prawidłowo. Trochę mam ten angielski zaniedbany, tyle że sens z tekstu czytanego rozumiem ale ponieważ wiążę przyszłość z tym krajem to powyższe jest moją jedyną ewentualną motywacją ;D Kieruje się też w życiu zasadą ograniczonego wysiłku stąd taki wątek. To NIE jest troll!