Koleżanka nie stara się komplikować sobie życia lecz zastanawia się i wykazuje
sceptyczną postawę wobec kwestii które wydają się Jej nielogiczne z punktu widzenia
osoby posługującej się j. polskim.
Nie wydaje mi się aby było w tym coś złego a dobrego w tym, że ktoś będzie łykał wszystko
bezmyślnie jak młody pelikan :-)
Ludzkość rozwija się właśnie dzięki temu, że mamy krytyczny umysł.
Niemniej jednak czasem zdarzają się kwestie gdzie bez względu na to jak długo by je
tłumaczyć to nie staną się one logiczne z punktu widzenia j. polskiego.
Tak jest właśnie z tymi tostami i kanapkami. My mamy l. mnogą kanapki i tosty a Anglicy
kanapki tak ale tosty już nie. Trzeba się takich rzeczy po prostu nauczyć na pamięć.
Podejrzewam jednak, że większość niezrozumiałych kwestii można pojąć po dłuższej analizie
i cierpliwym tłumaczeniu. Nauczyciel który spławia ucznia tylko dlatego, że ten zadaje
mu dziesiąte pytanie może być doskonałym matematykiem, fizykiem lub reprezentować
doskonałą znajomość angielskiego lecz nie nadaje się do uczenia ludzi.
Chciałbym na koniec podkreślić ponad wszelką wątpliwość, że nie była to żadna aluzja
pod twoim adresem Chippy, zwłaszcza że dałaś już nie raz dowód na to, że
potrafisz dotrzeć nawet do mnie :-). To luźny komentarz człowieka kładącego się do snu.
edytowany przez Michael_Corleone: 10 mar 2018