Cytat: romek987
To normalne. Ja z Eastenders też czasem niewiele rozumiem, a z wiadomości BBC czy CNN całkiem sporo. Kwestia osłuchania się konkretnego akcentu. A na youtube, czy innych tego typu platformach jest mnóstwo materiałów do słuchania.
Jak rozmawiasz przez Internet, to co cię obchodzi co sobie pomyślą. Najwyżej znajdziesz kogoś innego do rozmowy. Kwestia psychologiczna, a nie językowa.
Może korzystaj z urbandictionary, albo po prostu poproś rozmówcę, żeby ci wyjaśnił dane słowo. Na przykład na reddit, zależnie w jakiej grupie, ale ogólnie jest dużo slangu, więc to jest takie średnie miejsce do uczenia się języka. Jak mieszkasz w Polsce, to chyba najlepiej uczyć się "standardowego" akcentu, takiego jak w wiadomościach. Może dobierz sobie bardziej starannie rozmówcę do swoich potrzeb, żeby odnieść jak najwięcej korzyści z rozmowy. Są platformy online gdzie można sobie wykupić lekcje z nativem.
Ja mam kontakty z nativami za darmo, niektórzy mają nawet wykształcenie filologiczne, to jest strona do nauki języków i są tam naprawdę życzliwi ludzie. Dzięki nim, nauczyłam się innego języka w dwa lata. Problem jest tylko w tym, że partnerów do rozmowy dobiera się losowo i raczej według zainteresowań a nie, poziomu języka. Tylko dziwi mnie, dlaczego nie-nativeów rozumiem a ich nie. Najgorsze jest to, że nawet udawać, że rozumiem nie za bardzo mogę bo to żadna rozmowa :( Kwestia też tego, że wiele słów widziałam tylko w formie pisanej i trochę zgaduję, jak je wymówić a podczas konfrontacji z tym już jest kiepsko.
Cytat: Ania_z_Teksasu
Podoba mie sie ze jestes niesamowiecie ambitna! Czy ktos powiedzial Ci ze masz "BARDZO ciezki akcent"? Jesli chcesz, to ja to moge ocenic z pubktu widzenia native speakera i Polski :) No charge. Quick 5 min Skype call. :) Jestem w USA od roku '91. Mam 10 lat doswiadczenia tutaj jako trener i mowca publiczny. I am sure your English is better than you think :)
Za darmo, czy nie? :) Tak, słyszałam to od koleżanki anglistki i od jednego pana z Anglii. Za to inni mówili, że jest dobrze i sama już nie wiem... chcę mówić poprawnie a nie jak rocznik przedwojenny i to też blokuje mnie przed mówieniem.
Cytat: terri
Przeczytalam post Micca...
Najwieksza bariera ktora sobie stawiasz kiedy rozmawiasz a natiwami to jest ....wstyd.. wstyd, ze cos powiesz nie tak, a oni (nativi) cos zle o tobie pomysla. Nie jestes 100 procent pewna na jakim poziomie oni sami sa. Prosze sie nie wstydzic i walic na calego ze slowami ktore umiesz. Jak im sie nie podoba, to pojdziesz gdzies indziej.
To nie jest wstyd, tylko nie chcę być kojarzona z krajem, z którym nie łączy mnie ani historia ani kultura a który od stuleci był wrogo nastawiony do mojego. Szczególnie, że jeśli będę podróżować to ze znajomą właśnie z tego kraju i wolałabym już na wstępie wykluczyć skojarzenia z Rosją. To jest dla mnie duży problem, chociaż jestem bardzo otwarta, takich skojarzeń nie mogę znieść :(