jak "podejść" do takiego wyrażenia, ale NIE w sensie pieniężnym/finansowym, że można sobie na coś pozwolić/kupić.
Chodzi mi o to, jakie rzeczy jestem w stanie zrobić, czego można ode mnie oczekiwać/spodziewać się (ale błagam, nie sugerujcie się tymi podpowiedziami, tylko tematem, jak Wy byście to ugryźli).
Dzięki.