przyjąć obywatelstwo

Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna
i tak jest
> E tam, znasz : "Trafilo sie jak slepej kurze ziarno"? ( stare
>ludowe powiedzenie ). Czyli czasem ci slabsi tez cos capna.

No wlaśnie, strasznie to denerwujące, bo niby z jakiej racji mają coś capnąć, hę? A martwię sie na zapas, bo kiedyś mogę być slabsza i co wtedy? Liczyć na to ziarno? A jak się nie trafi?

A inni, co
>oni Cie obchodza, ich strata.

A no wiesz, od czasu do czasu budzą się we mnie ludzkie uczucia.
nie będę się chwalić (żeby zachować anonimowość:DDDD)

powiem tylko, że 'znaczki' które mam w zeszycie wciąż mnie wprawiają w nieustanne zdumienie - jak można TO czytać?
a ja bedac w liceum uprawialam sport, i to bardzo intensywnie:) Polonistka nie trawiła tego ze opuszczam lekcje/ może mnie, a może jeszcze czegos innego , cieżko powiedzieć. Klasycznie się mściła, robiła problemy ze wszystkiego, pytala mnie jakies 5 razy w semestrze. Polski miałam w związku z tym w małym palcu. Oczywiście przejechała sie po mnie lekko na maturze pisemnej. Na ustnej nie dało sie, bo byly inne osoby w komisji.

i nawet dobrze, ze sie tak stało. Pamietam tamte czasy i moi uczniowie moga byc spokojni
to tak troche z boku,. Ale skoro mowa o nauczycielach, pokorze ...itd
Sorry, nie znam się na układach postów, ale chyba od dziś zacznę się interesować tą, jakżesz ważną rzeczą, jaką one bez wątpienia są.

Cenić się trzeba, to prawda. Z tej własnie przyczyny pracowałam tam za minimum, żeby zarobić na studia. Lepiej harować za 7.65 euraka i przez 3 miesiące czuć się niewolnikiem własnej idei, niż za 4 polskie złocisze, a potem oglądać się na innych, jak zdobywają wiedzę. To kilkumiesięczne poświęcenie przyniesie mi zyski w przyszłości.

Jeżeli ktoś ma jeszcze do dodania jakąś ironiczną uwagę , to proszę bardzo.

Powtórzę się, ale NIE CZUJĘ SIĘ GORSZA, NIEWYGADANA I PRZEGRANA, tylko dlatego że potrafiłam się przymknąc wtedy, kiedy było trzeba.

Miłej rozmowy.
Łoś SUPER- ktoś
A martwię sie na zapas, bo kiedyś mogę być slabsza i co
>wtedy? Liczyć na to ziarno? A jak się nie trafi?

Nawet jak by tak doszlo do tego, ze staniesz sie kiedys slabsza, to juz tak powystraszalas otoczenie, ze nikt w te slabosc nie uwierzy, a nawet jesli to nie bedzie probowal sprawdzac.


>A no wiesz, od czasu do czasu budzą się we mnie ludzkie uczucia.

Jak moze sie budzic cos czego sie nie posiada? Ty nie masz ludzkich uczuc. Skad takie mysli?
mnie nie znosiła babka od....angielskiego.

takie anty- przykłady też się przydają
:)

a swoją drogą jestem przykładem, że nawet zły nauczyciel nie przeszkodzi w nauce, jeśli ktoś naprawdę chce się uczyć.
>Powtórzę się, ale NIE CZUJĘ SIĘ GORSZA, NIEWYGADANA I PRZEGRANA

a czy ktoś tak myśli?? przecież jesteś w końcu ŁOŚ SUPER KTOŚ! :)
a ja mialam daremnego angliste w liceum (wczesniej byl rosyjski )), nic nie robil przez 4 lata. dosłownie nic. gdyby nie chęć, zamilowanie do tego języka, no i tez korki, to kto wie co bym teraz robiła ...?
Zamiast się tu przekomażać, przetłumaczcie mi to zdanie, żeby brzmiało po polsku, bo mi jak na razie to po ukraińsku wychodzi.
Zdanie leci tak:
In a more restricted sense, aqueducts are structures used to conduct a water stream across the hollow or valley.
Dzięki z góry, potwory
"a more restricted sense, aqueducts are structures used to conduct a
>water stream across the hollow or valley."

Mowiac krotko, akwedukty byly strukturami uzywanymi do prowadzenia strumienia ( biegu ) wody dolinami i kotlinami ( poprzez kotliny i doliny ).

Musisz wiedziec, ze ja jestem na etapie siodmej lekcji angielskiego, wszelkie tlumaczenia przeprowadzam za pomoca siodmego zmyslu, tak ze nie bierz tego na serio. Tym razem mowie bardzo powaznie. Nie znam jezyka. Czekaj na madrych ludzi. Ja ide spac. Musze jutro ( dzis wstac o 6.00 )
Dobranoc
Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna

 »

Pomoc językowa