przecież w gruncie rzeczy piszesz to, co my już napisaliśmy.
To, że widziałem słonia 2X
>nie znaczy, że go już nie zobaczę, choć może tak się zdażyć.
"Ja niby tak napisałem albo Eva?"
Ewa napisała, że podobne zdanie dotyczy przeszłości, więc wyjaśniam, że nie do końca tylko przeszłości.
"Zdania o piciu
>herbaty i reperowaniu dotyczą 2 zupełnie różnych kontekstów - herbetę
>prawdopod. jeszcze mam w brzuchu lub istnieje jakiś inny związek z tym
>co jest teraz, a kran po prostu jest zreperowany.
Te przykłady podałem w odpowiedzi na twierdzenie królika,
"użycie czasu Present Perfect wskazuje na to, że okres którego dotyczy trwa, panowie" "
A ja je podałam, żeby eva zrozumiała o co chodzi.
"O jaki okresie jest mowa z daniu 'I have drunk a cup of tea"?"
choćby I have drunk a cup of tea TODAY. Nie można przecież powiedzieć I have drunk jeżeli jest , ani że jeżeli jest . Rozumiesz? O takim okresie może być mowa.
">I have been TO England kładzie nacisk na aspekt odwiedzania -
>wyjeżdżania i wracania do Anglii, bo przecież teraz mnie tam nie ma.
Zgadza się. Kto pisał, że jest inaczej?"
no Ty pisałeś, coś na temat, że "have been IN" musi odnosić się do tego, że ta osoba tam jest. Co nie jest prawdą. ŻE TAM JEST JEDNOZNACZNIE STWIERDZAŁOBY ZDANIE "HE HAS GONE TO ENGALAND" - odsyłam do książki z obrazkami "blueprint one" (dla początkujących). HAVE BEEN IN absolutnie !!! tego jednoznacznie nie określa. Może tak być, ale NIE MUSI - odsyłam do książki Grammar in Context - H. Gethin (Proficiency) i do paru innych, s. 17 przykłady 31 - 34. Jest za to często używane w testach gramatycznych różnego rodzaju dla "zmyłki", żeby sprawdzić myślenie piszących.
">I have been in England musi mieć jakiś związek z tym, co myśle lub
>chcę powiedzieć teraz np.
"Nie. Jeżeli ta osoba nie jest teraz w Anglii, to musi powiedzieć "been to England"."
NIE MUSI - bo może np. siedzieć na statku na kanale La Manche.
Nie podawajcie różnych przykładów użycia
>czasów tylko po to, żeby wyszło na Wasze, bo racji nie macie.Może być
>b. wiele różnych kontekstów, w których można użyć danego czasu w
>sposób inny niż podają książki.
No to podaj kilka kontrprzykładów. Na razie wiemy, że pomyliłeś się co do znaczenia "been in England"
WŁAŚNIE TEN, KTÓRY OMAWIAMY.
NIE POMYLIŁAM SIĘ. SAMI SOBIE POSZUKAJCIE. BUZIACZKI
a interpretacja książkowych ćwiczeń zgodnie z
>kluczami pokazuje tylko pół prawdy.
A to co miało znaczyć?
TO TAK W TEMACIE - przecież sobie miło rozmawiamy, a to coś wnosi, czyż nie?