wiem właśnie nic nie robię tylko słucham, myślałem że angielski jest łatwiejszy a ja się prawie na wymową każdego słowa zastanawiam, chociaz jakiś miesiąc temu w ogóle nauczyciela nie rozumiałem, na szczęście wtedy jeszcze mówił trochę po polsku, teraz juz nie chce za wiele mówić i tylko się śmieje i odpowiada po angielsku pod warunkiem, że my
mówimy po angielsku, Polak z drugiej grupy robi to samo i wprowadził zakaz rozmawiania po polsku no koszmar jakiś, a może i dobrze; i tak chyba jednak mi coś na uszy nadepnęło, no więc kupiłem sobie dzisiaj do nauki dla siebie książkę do nauki wymowy, żeby nie myślał, że taki tuman ze mnie i dobrze że odkryłem Was czyli to forum, pozdrowienia i dzięki za pomoc