Wybór czasów - pytanie do biegłych w English

Temat przeniesiony do archwium.
Witam.

Na dole maila wypisałem każdy z 4 czasów (present, past, future i future-in-the-past) w każdym z 4 aspektów (słynne 16 angielskich czasów). Ponieważ jest tego trochę i nie jest łatwo to opanować w mowie (rapid conversation) wymyśliłem sobie, żeby wybrać te czasy które należy opanować na początku. Chodzi mi o to aby wybrać te czasy, które są potrzebne aby móc w miarę swobodnie porozmawiać z Anglikiem na ulicy w Londynie. Oczywiście należy uwzględnić też stronę bierną, jednak ja tu ją pominąłem aby mail nie był zbyt długi.

Oto mój wybór czasów: 1, 2, 3, 4 (cały present), 5, 6, 9, 10, 13, 14

Co myślicie o tym wyborze? Czy jak opanuje te 10 czasów w mowie to czy będę mógł w miarę swobodnie rozmawiać po angielsku? Chodzi mi o to czy wybranych przeze mnie czasów jest za mało, za dużo czy w sam raz.

Oczywiście nauka słówek to osobna sprawa. Po za tym podkreślam, że chodzi mi o opanowanie tych czasów w mowie, bowiem wypisanie tych czasów na kartce nie jest trudne - wszystkie cztery aspekty w każdym z czasów bazują na tym samym szablonie.

01) I work
02) I was working
03) I have worked
04) I have been working

05) I worked
06) I was working
07) I had worked
08) I had been working

09) I will work
10) I will be working
11) I will have worked
12) I will have been working

13) I would work
14) I would be working
15) I would have worked
16) I would have been working
Wydaje mi się ,że najlepszy sposobem jest leciec tak jak w szkole czyli mniej wiecej w tej kolejności:

present simple -1
present proggresive - 2
past simple - 5
past progresive - 6
future simple - 9
present perfect - 3

- znajomosc tych 6 czasow ci spokojnie wystarczy do swobodnych rozmow :) Następnie to według uznania. Ja bym proponował

7,4,8,10,11,12 , pozostałe narazie olej. Właściwie to nie liczy się ,żeby jak najwięcej czasów opanować tylko ,żeby jak najlepiej opanować podstawowe.
dodam ze nie jestem jakims tam bieglym ,ale to co napisalem to jest raczej oczywiste.
najlepiej jak zastosujesz podane czasy na przykladach w odpowiednich sytuacjach, gdzie one wystepuja; gramatyka jest jak matematyka - mnostwo wzorow, a funkcjonalnosc gramatyki to wlasnie stosowanie tych wzorow w odpowiednim kontekscie
w Anglii jestem juz jakis czas i moge ci powiedzies, iz oprocz 6 zasadniczych czasow gramatycznych (jak to ladnie ujales aspektow), w duzej mierze sa uzywane czasowniki modalne, ktore dodaja nam pewnego rodzaju kolorystyke jezykowa
a te czasy to: simple present and past, perfect simple, perfect continuous, present and past continuous.
>01) I work
>02) I was working
>03) I have worked
>04) I have been working

i jeszcze cos do, co tego wyzej (mam nadzieje, ze zrozumiesz):
1 stwierdzasz cos
2 opisujesz cos
3 podkreslasz cos
4 stwierdzasz badz opisujesz cos, i podkreslasz to
nie ma recepty na rozmowe plynnie po angelsku. tak naprawde wystarczy jeden terazniejszy i jeden przeszly zeby sie porozumiec, a reszta zalezy od twojej interpretacji. z czasem i tak nauczysz sie wszystkiego (jesli bedziesz sie uczyc), ale najwazniejsze to "czuć" te czasy a nie znac wszystkie reguly gramatyczne.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Studia za granicą