>engee, za bardzo trzymasz sie reguł gramatycznych, zapominając o
>logice
nie wiem o co wam chodzi z ta logika, a stwierdzenie, iz 'za bardzo sie trzymam regul gramatycznych' jest dla mnie jak 'samoboj' - przeciez wlasnie jezyk opiera sie na gramatyce w polaczeniu ze slownictwem, ktore jedno bez drugiego nie moze zaistniec, a dopiero potem znajduje sie logika
wracam do pierwotnego zdania:
After loading all her belongings into a van, Ann managed to get them into the new house UNDAMAGED.
zgadza sie, pasuje jak ulal do zaimka 'them', z logicznym tlumaczeniem: ...Ani udalo sie je dowiezc do nowego domu w nienaruszonym stanie.
a teraz moje:
After loading all her belongings into a van, Ann managed to get them into the new house DAMAGED.
...Ani udalo sie je dowiezc do nowego, zniszczonego domu. - nowego, bo go dopiero co nabyla, ale sam dom mogl byc zniszczony (tak mi sie pomyslalo z wczesniejszych relacji w opowiadaniu). Ja tez od kilku moich wpisow jestem za tym, aby uzyc 'undamaged' w tym zdaniu, odnoszace sie do 'her belongings', ale prosze, mg, nie pisz, iz 'damaged' nie mogloby tam wystapic, bo jest niepoprawne gramatycznie!