dziękuje ze nikt mi nie pomógł:((

Temat przeniesiony do archwium.
codziennie kozystam z forum hiszpańskiego i tam ludzie są o wiele bardziej pomocni niz tutaj. Nie wiem po co istnieje forum angielskiego skoro zgłaszające sie tu osoby nie otrzymuja pomocy.....
Przepraszam Ciebie bardzo - ale po prostu nie bylam swiadoma tego, ze mamy jakis 'obowiazek' odpowiadania na wszystkie posty.
Moze nie wzielas pod uwage tego, ze prawie wszyscy pracujemy (na pelny etat) mamy rodziny, dzieci, domowe obowiazki.
Wiem, ze to jest trudno komus zrozumiec, ale niestety ja sama nie moge byc tutaj na forum 24/7 - bo po prostu niemam domowej pomocy, zeby ktos wszytko inne za mnie zrobil.
Zamiast podziekowac wszystkim ktorzy poswiecaja swoj cenny czas tutaj, mamy zazalenia, ze to jest (jak widac) jeszcze za malo.
Daria ja jestem bardzo czesto na wloskim forum i wiem tez jakie zasady obowiazuja. Najpierw moglabys sam postarac sie zaproponowac Twoja wersje i co Ty rozumiesz w tym tekscie. To samo tyczy sie tlumaczen. To nie jest forum tlumaczeniowe. Sprawa jest inna jesli wogole nie znasz angielskiego which is not the case tak mi sie wydaje, bo tekst nie nalezy do poziomu beginners lub intermediate.
Wtedy zobaczysz ze na pewno duzo osob bedzie chciala Ci pomoc.
podpisuje sie tez pod terri nie wszyscy sa tu 24h na dobe.pozdrawiam
Zapomnialas terri jeszcze o jednym - niektore osoby (tak jak m.in. ta, ktora napisala pierwszego posta) nie wiedza co slowo "POMOC" oznacza.

poza tym, jesli dobrze widzialem minely jakies 2h od tego pierwszego postu z "żądaniem pomocy". to tak duzo? owszem, jesliby mi zaplacono moglbym to zrobic pewnie w 10 minut.
no właśnie pakk tobie by to zajelo 10 min dlatego zwrocilam sie o pomoc tutaj no ale nie spodziewalam sie ze tacy ludzie jak ty niczego nie robia bezinteresownie tylko oczekuja zaplaty
A my nie pomagamy ludziom takim jak ty. Nie dość, że wkładu własnego brak, to jeszcze się spodziewasz, że ktoś ci to zrobi natychmiast. A jak nie, to obraza majestatu od razu. Czasem trzeba poczekać parę dni na odpowiedź zwłaszcza w lecie.
Ponadto, ten tekst jest nudny i nie każdemu może się chcieć go czytać, a co dopiero tłumaczyć.
Tekst po pierwsze jest nudny, po drugie dlugi, po trzecie autorka postu ma jak widac pretensje do calego swiata, ze w piatkowe popoludnie przed weekendem nikomu sie nie chce czytac o polityce... Co to sie wyrabia...
Pomoc na forum jest dobrowolna, wiec moze jednak troche wiecej cierpliwosci, kolezanko, i moze nieco krotsze teksty?
To może ktoś z hiszpańskiego forum przetłumaczy ci ten tekst skoro wszyscy tam są tacy skorzy do pomocy... -.- Pff!
Temat przeniesiony do archwium.