happened to vs with

Temat przeniesiony do archwium.
czy jest jakas roznica miedzy "what happened with search option" a "what happened to search option" ?
bardzo significant - nie mowi sie 'happen with' ale 'happen to'
:!
oczywiscie ze sie mowi np:
what happend to the last two security guys
what happend with the last two security guys
domyslam sie ze roznica jest tylko taka ze pierwsze zdanie znaczy 'co sie stalo ochroniarzom' a drugie 'co sie stalo z ochroniarzami' i mozna uzywac zamiennie. peace out!
nie mowi sie
zgadzam sie z przedmówcą ;)
Nie mowi sie, tak samo jak sie nie mowi np. co stalo sie dla Ciebie:)
Tu chodzi o co czy o kogo sie pytasz
co im sie stalo- what happened to them
co sie z nimi stalo
what has happen to them
zjadlem ed na dole what has happened to them
A takie zdanie na przykład:

The trouble is that then they leave - that's what happened with Julian, he was successful too quickly to want to be anyone's assistant.'

albo:

'What happened with me and the police was quite horrible and quite shocking' ... Boy George.
co nie znaczy, ze musi byc poprawne
a takie zdanie np.-jestem za a nawet przeciw albo bo nikt nie moze zmusic Ziemi zeby krazyla dookola Slonca- Lech Walesa.

What happened to me and to The Police, mowi sie dluzej i chyba dlatego tak wyszlo, chociaz 3/4 so-called celebrities nie umie sie prawidlowo wyrazac.
nie mowiac o tym ze powinien powiedzie what did happen to me and to The Police, bo on o czym opowiada a nie pyta.
jeszcze raz: czemu 'what did happen...'?
what happened jest OK, ale tutaj on opowiada a czyms co bylo przerazajace wiec aby to podkreslic ja bym powiedzial did np. potraciles kogo w autobusie i mowisz sorry ale ta osoba tego nie slyszala i zwraca Ci uwage, ze wypadaloby przeprosic wiec mowisz I did say sorry ( ze juz naprawde to zrobiles). podkresla to fakt, ze cos sie stalo, bylo zrobione albo bylo naprawde takie jak o tym mowimy.
What did happen to me and to The Police was ...
tu jest wyjasnienie:
http://en.allexperts.com/q/General-Writing-Grammar-680/happen.htm

ahppened with nie znaczy 'przydarzyć się komuś/czemuś'. Myślałem, że chodzi o to znaczenie.
Msrio(o) znowu zaczynasz coś mieszać.
what did happen znaczyloby - to, co naprawde przydarzylo się - z akcentem na naprawde.
a z akcentem na did znaczy to co napisalem wyzej, niestety nie moge podac zrodla gdzie to mozna znalezc.
np. I did(akcent na did) say that znaczy, ze naprawde to powiedzialem,
I do mean it - naprawde tak mysle,
I do have a room to rent-naprawde mam pokoj do wynajecia
>a z akcentem na did znaczy to co napisalem wyzej, niestety nie moge
>podac zrodla gdzie to mozna znalezc.

podejrzewam, że większośc osób przeglądających ten wątek, wie o tym.
Znowu nas nie doceniasz.
dziwnie mi to brzmi, moze to AEnglish?
Ja bym powiedzial what happen to your car? nawet gdybym wczesniej rozmawial o tym, ze cos jest z nim nie tak. albo has sth happen to your car kiedy nie pytam sie co sie stalo tylko czy samochod jest w porzadku albo po prostu is your car OK?
to nie tak, ze nie doceniam, po prostu,,z akcentem na naprawde'' odczytalem jako z akcentem na happen i dlatego pomyslalem, ze to did happen odbierasz jako pytanie:)
mea culpa:)
slowo akcent wzialem zbyt doslownie:(
OK :-)
a co do niedoceniania to sie bardzo mylisz, uslyszalem o tej stronie od kogos jakies 2 tyg, temu i wszedlem sobie zeby porobic jaja. najpierw zrobilo sie ciekawie, ale przypomnialem sobie historie jaka wczesniej spotkala mie w sklepie. Stalem w kolejce i jakis gowniarz za mna mowi do swojej dziewczyny-u reckon he's polish bloke? odwrocilem sie i mowie-what? i on na to sorry mate, was kidding wtedy ja-yes,I am na co on I didn't mean nothing by it... i cisza.
W Londynie jest mnostwo Polakow ale tak naprawde 3/4 z nich to tylko fakju i fenkju, dlatego ciesze sie, ze ktos chce sie rozwijac i z zawartosci postow wnioskuje, ze wiekszosc z was jest naprawde zawansowana. A co do moich odpowiedzi o juz nie bajeruje tylko udzielam ich wedlug mojego najlepszego stanu wiedzy.
Pozdrawiam wszystkich.
>A co do moich odpowiedzi o juz nie bajeruje tylko
>udzielam ich wedlug mojego najlepszego stanu wiedzy.

Wiesz, czytałam pewną dyskusję ( jakiś tydzień temu ). Prowadziłeś ją w taki sposób, że o mały włos nie napisałam czegoś takiego:

" Napisałeś o sobie: 'Nic nadzwyczajnego'. Masz racje."

Powstrzymałam się ( co nie było łatwe), bo nie chciałam doprowadzić do kłótni. Teraz widze, że dobrze zrobiłam. Potrzebowałeś trochę czasu.
:)
A sytuacja sie wtedy zaognila troszeczke nie z mojej winy.
napisalem odpowiedz, chcialem zobaczyc reakcje ale zamiast sprostowania polecialo lajanie od nieukow, a skad ty to mozesz wiedziec itp. violence breeds violence, everybody wants to hit back. ALe to przeszlosc
jeszcze raz pozdrawiam wszystkich :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa