A nie wydaje Wam sie, ze ta cala dyskusja jest zupelnie bez sensu?
Iza nie prosila o odrobienie za nia zadania domowego, tylko o transrypcje jednego krociutkiego slowka. Zatem wyklad o pomocy jest zbedny.
Zgoda, mozna to latwo sprawdzic w slownikach internetowych (o ktorych wspomniala juz Eva i Pakk), ale przeciez nie musimy byc zlosliwi przy sobocie. Ludziska, chill!
Iza, tez chill!
Pozdrawiam wszystkich.