Jak byłem w Irlandii, nie przykuło to mojej uwagi. :-) Słyszałem wiele zdań, gdzie pojawiało się "you" (jako dopełnienie), "him" w takich miejscach, gdzie powinno. :-)
Najśmieszniejsze u nich było, że w wyrazach young, us, but itd. pojawiał się dźwięk podobny (jeśli nie identyczny) do dźwięku w wyrazach dog, mock itd. Ale podobno w niektórych częściach UK tak samo mówią.
Jedna Irlandka powiedziała mi, że Amerykanie nie zawsze rozumieją Irlandczyków, ale Irlandczycy zawsze rozumieją Amerykanów. Nie wiem, czy to prawda, czy chciała się dowartościować, ale tak mówiła.
Irlandczycy wymawiają "r" jak w amerykańskim tj. r słychać w "better", "speaker" itd. To się chyba nazywa r-rothic albo r-rhotic.
A wracając do tematu: Słyszałem trochę błędów u native speakerki, ale pewnie wynikały z szybkiego i niedbałego mówienia, albo z czegoś jeszcze :P (może była lekko intoxicated albo in love). np:
She teach me.
I read it when I was five. [ri:d]
He don't know anything.
Nie wiem, po co to pisze. :| No ale może kogoś to zainteresuje.