American English (czyt. Lamany Angielski)

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 152
poprzednia |
Ile razy wchodze na to forum, widze olbrzymia sympatie do American English. Nie tylko znajduje tu slowniki z idiomami amerykanskimi, wpisy poparte przez American English Corpus, informacje o prawidlowym uzyciu zwrotow pod katem amerykanskim, ale takze dostosowywanie wszelkich regul do uzycia amerykanskiego lub "dopuszczalnosci w uzyciu" przez Amerykanow.
Osobiscie chce mi sie zygac tym jezykiem - w kazdej dobrej ksiazce do gramatyki znajdujemy informacje przy co drugiej regule gramatycznej "Uwaga, nie dot. AmE", "Uwaga, czesto niestosowane przez American speakers" , "Uwaga, w AmE uzyjemy prostej formy", "Uwaga, zastepowane w AmE przez...". Rozumiem, ze leniwi Amerykanie sobie wszystko uproscili, zeby bylo latwiej, ale strasznie mnie dziwi fakt, ze na tym forum, ludzie publikujacy prace, dostaja poprawki w wersji najbardziej zblizonej do AmE, a jakiekolwiek dyskusje zamyka rowniez ten temat. Wiekszosc fraz, ktore sa nie tyle rzadkie co poprostu czesto zupelnie niedopuszczalne i karygodne w Standard English (czyt. Br) sa tu wpuszczane wzorujac sie na Amerykanach, a oni napewno nie sa wzorem poprawnosci lingwistycznej.
USA, jako najbardziej rozwiniety kraj ekonomicznie, stosuje najbardziej skrajne prawa demokracji, polegajace na wprowadzaniu zasad, dlatego ze wiekszosc je stosuje. To jest bardzo dobre, Amerykanie sa zapewne zaradnymi ludzmi w swiecie kapitalizmu, moze to wlasnie jest dobre, zeby upraszczac , a nie komplikowac, ale napewno nie mozna ich nazwac specjalistami w jezyku. Udalo im sie go doszczetnie zepsuc w ciagu kilku wiekow, podczas gdy Brytyjczycy z szacunkiem trzymaja zasady od tysiecy lat, a wcale nie jest im latwiej. Moze demokratycznie przyjmijmy w Polsce, ze powinno mowic sie "wlanczam" zamiast "wlaczam" oraz "pisze" zamiast "jest napisane", dlatego ze tak mowi wiekszosc? W sumie to juz ktos tam pare watkow temu proklamowal takie uzycie.
Generalnie jezyk jak jezyk. Skoro ustalili sobie, ze cos jest poprawne, no to niestety jest, ale chlopaki jednak mistrzami jezykowymi nie sa, a wy tu wszyscy sie na nich wzorujecie. Moze by tak najlepiej olac wszystkie zasady, bo i tak znikna za jakies 50 lat.
Oczywiscie nie jestem pierwszy ani ostatni, ktory zabiera takie zdanie, wystarczy pochodzic po brytyjskich forach aby sie posmiac z "lazy English".
Mam tu do napisania duzo wiecej, ale nie chce przynudzac i poczekam ze swoimi ripostami do dalszej czesci tematu.
Moim zdaniem taka sympatia do American English jest z kilku powodów.

Pierwszym z nich jest niewątpliwie to, że jednak rynek "zalewa" przede wszystkim masa amerykańskich filmów i muzyki ,i z tego to właśnie powodu osoby uczące się preferują amerykańską odmianę tego języka. By dla nich nie było problemu ze zrozumieniem tego filmu.

Poza tym wg mnie standardowy amerykański akcent jest wyraźniejszy i łatwiej zrozumiały oraz łatwiejszy do nauczenia się dla Polaka, co sprowadza się do "łatwizny" dla wielu osób - w końcu Polacy nie należą do narodu bardzo ambitnego - wystarczy pooglądać trochę obrady Sejmu i oglądać mecze piłki nożnej takie jak Irlandia Północna - Polska. ;) A Ci się cieszyli jak z amatorami z San Marino wygrali 10-0, w której to drużynie jest 2 profesjonalnych piłkarzy, a trenerem jest nauczyciel WFu - to widzę, że ambicja aż paruje przez telewizor. :)

"USA, jako najbardziej rozwiniety kraj ekonomicznie, stosuje najbardziej skrajne prawa demokracji, polegajace na wprowadzaniu zasad(...)" - z tym do końca się nie mogę zgodzić, bo nie zapominaj, że w sądownictwie amerykańskim występuje zasada precedensu.

I jednak w Polsce też następuje zmiana języka polegająca na tym, że wprowadza siędo słownika wyrrazy, które kiedyś nie były poprawne, ale jako że stosował je ogół społeczeństwa, zostały wprowadzone do słownika - przykład: dopełniacz wyrazu radio - kiedyś mówiło siętylko radio, dziś można już śmiało powiedzieć radia.
Powiem tak - preskryptywne podejście do języka, które prezentujesz, już dawno przestało być wiodącym trendem w językoznawstwie.
Osobiście wolę BrE, ale z naukowego punktu widzenia nie zgadzam się z tym co napisałeś.
>Pierwszym z nich jest niewątpliwie to, że jednak rynek "zalewa" przede wszystkim masa amerykańskich filmów i muzyki ,i z tego to właśnie powodu osoby uczące się preferują amerykańską odmianę tego języka. By dla nich nie było problemu ze zrozumieniem tego filmu.

W tym wypadku muszę zgodzić się z Przemkiem. I na bank jest tak, że większość Polaków jest najbardziej z nim osłuchana z w/w powodów. :)

A co do łamanego angielskiego... taa, Amerykanie są strasznie leniwi, wkurza mnie to. Większość to tępoty, 20% społeczeństwa nie umie czytać ze zrozumieniem, a z Brytyjczykami jest inaczej? - Jeszcze większe! Większość z nich kończy edukację w wieku 16 lat, podejrzewam, że wielu native'ów z UK nie byłoby w stanie zdać CAE, jeśli chodzi o gramę. Kiedyś kuzynka była świadkiem, że typowy Brytyjczyk zastanawiał się, czy nóż napisać jako 'knife, czy 'nife', a może 'knive'? Wszędzie jest łamany angielski, więc... a ja i tak najbardziej lubię Australian English, a zwłaszcza ludzi mówiących akcentem Broad Australian English, jest masakrycznie przesadzony, ŁAMANY :), dużo slangu, ale jednak fajny. ;) Albo przeciwieństwo tego - Cultivated Australian English - elegancki, jednak niestety bardzo rzadko spotykany. Dla mnie angielski to i tak najładniejszy język. :)

Pzdr
A np. lazy Polish bez ogonków Ci w ogóle nie przeszkadza?
Mi nie.
Mnie zazwyczaj też nie, ale dziwię się, że aberdonczyk używa takiego łamanego polskiego z wygody, pisząc taką tyradę.
Mnie dziwi, bo też wynika z lenistwa - dla kogoś kto się dobrze nauczył pisać to stosowanie znaków diakrytycznych to nie aż taki wielki problem.
A jeśli nie stosuje to nie ma prawa narzekać na lenistwo innych:D:D:D
Was that your ony point ? Tell me please what is your education as for english ?
f.a.o. Aberdonczyk see above
Now I finished reading your polish post and have the impression that you know it rings but don't know what church it is , just applying our polish saying here.
You call it sort of laziness ??? I think somethink is wrong with you , really in this reagrd... swith to english if your are such a mega- british brain .
hey british fiend , heard of the guy named Chaucer ??
and don't be "comma-counter" as for my typos ..
you're refering to your horrible punctuation habits?
They are NOT typos.
Look Aberdon , swear god I’m neither concanterous nor obstreperous by nature but my blood is up (it’s a metaphor if you don’t savvy it as judging by your previos posts apparently you don’t have the intellectual capacity to read between the lines) when I hear such conjectural and bigoted, unwavering and opinionative,biased and prejudiced , dogmatic , stiff-necked, pertinacious if you like, pointless drivel. I really think it’s high time you were brought down a peg or two. I’ve noticed that you have a dangerous propensity to “mix” things in your brain without delving into the matter.

What is actually you reason for saying “graveloent english”( try to look this word up in your “upright”dictionary but without googling it) they speak there in the US ? Yeah , I can sense you further thought rambling on that they use kinda derivative of that unadulterated , “ primordial”, correct ,the queen Elizabeth and Chaucer like real British English ( again read between the lines) and transmogrified it to “contaminated and uglified” linguistic mutant. Am I felicitous in my prediction?
Let me digress a bit here : So you “carry a torch”for British one right ? (I’m not a staunch supporter of either , to make it clear , just want to make my point, in fact I like British too, may be even more than you) ) But do you know that Chaucer ( google him ) , indubitabely recognized as the father of English literature, let’s say the doyen of all “primeval” grammarians, inordinately in places used triple negatives for emphasis in his Canterbury Tales. And he didn’t descend from low-class family but had even connections with some royalties. Do you use now triple negatives ? You don’t use even double ones because it’s in glaring breach with our proper grammar.
Are you following me ? I’m alluding to the point that the language is constantly evolving and feathers it’s own nest, pollinated like seeds by people, whether you like it or not be it BrE or NAmE or NzE and rules that hundreds years ago were commonplace are now considered to be incorrect. You want to stick to British version? Freedom of will !! But don’t say and lump it all together that they speak rubbish English there whether it’s the US or New Zealand or Australia only beacuase you are tenacious and obdurate ignorant who usurped the right to state that British is the only one which should be perceived linguistically astute.
>widze olbrzymia sympatie do American English.
Jesli ktos podaje 2 wersje: BrE i AmE, nie wynika to z sympatii do ktorejkolwiek z odmian jezyka, lecz z checi nauczenia askera najbardziej rozpowszechnionych odmian jezyka angielskiego.

>w kazdej dobrej ksiazce do gramatyki znajdujemy informacje przy co drugiej regule gramatycznej
1. na pewno nie przy co DRUGIEJ regule gramatycznej.
2. nie jest to tak zauwazalne, jak sygnalizujesz. mala rada: jesli chcesz cos krytykowac konstruktywnie, najpierw poznaj wroga dokladnie.

>ludzie publikujacy prace, dostaja poprawki w wersji najbardziej zblizonej do AmE
Najczesciej dostaja albo tylko w wersji BrE, albo w BrE i AmE.

>Wiekszosc fraz, ktore sa nie tyle rzadkie co poprostu czesto zupelnie
>niedopuszczalne i karygodne w * sa tu wpuszczane
Podaj prosze przyklady takich fraz.
*napisales 'Standard English (czyt. Br)' - bzdura. poczytaj, co to jest Standard English.

>wzorujac sie na Amerykanach, a oni napewno nie sa wzorem
>poprawnosci lingwistycznej.
a to niby dlaczego?

Nastepny akapit: powtorze sie, poznaj wiecej American English, a zobaczysz, ze az takich duzych roznic miedzy BrE i AmE nie ma. piszesz np. 'doszczetnie zepsuc' - bzdura.

>ale chlopaki jednak mistrzami
>jezykowymi nie sa, a wy tu wszyscy sie na nich wzorujecie.
Mowisz ze Amerykanie nie sa mistrzami jezykowymi? A co mozemy sadzic o Brytyjczykach, po tym jak napisales, jak mowi po angielsku Twoj native speaker friend?
Poza tym, dlaczego jedna odmiana jezyka ma byc lepsza od drugiej? Dlaczego nie moga koegzystowac w harmonii?

>Oczywiscie nie jestem pierwszy ani ostatni, ktory zabiera takie zdanie,
>wystarczy pochodzic po brytyjskich forach aby sie posmiac z "lazy English".
Niektorzy ludzie popieraja terroryzm. I czego to dowodzi? Absolutnie niczego.
yeas dear "horrible punctuation habits" and not only ...
I don't understand Aberdon's bias to American English ! I repeat : I'm not the supporter of either but he's wrong !
Typos are one thing, and punctuation is quite another. Why don't you want to learn to spell and punctuate?
Dear la belle , teach me some commas pls what ??
are you talking to me, mate ?
Yep.
I'm not infallible and it happens to me to spell some words incorrectly.Are you the one who is perfect ? btw . "COMMA-COUNTER" in AmE slang means someone who points someone's mistakes out to him < not necessarily commas ...
but apparently there are only a few people who can read between the lines ..
pakk , does my spelling really look so terrible ? you gotta be kidding man .. of course I do mistakes as many others but I am NATURAL here on this forum and don't pretend a smart-apple ..
I make mistakes .. you see I correct myself
look bud for example la bell wrote "refereing" and do you have to point out it to her every time ? Skim thru your all posts here and I am sure you will find a couple of spelling errors if not more , in the same way as in my posts..
Why don't you want to learn to spell and punctuate yourself ?
agrre with pakk 100 %
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 152
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa