Wyjazd do Falkirk/Perth/Inverness w kwietniu

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć.

Szukam towarzysza/towarzyszki do wspólnego wyjazdu w ciemno do Szkocji. W dwójkę zawsze raźniej. Mam 35 lat, jestem bezkonfliktowy, mieszkałem już kilka lat w UK. Chcę polecieć na początku kwietnia w okolice Edynburga. Perth, Falkirk, Kirkcaldy, Stirling, Livingston - do uzgodnienia. Mieszkam obecnie na śląsku. Preferuję osobę zrównoważoną w wieku 20-45lat, płeć bez znaczenia. Miło widziana osoba która mieszkała już w Wielkiej Brytanii i/lub zna język angielski.

Jestem również zainteresowany korespondencją z osobami już mieszkającymi w tych lokalizacjach, jedyne czego od Was chcę to informacji także proszę się nie bać nawiązać kontakt.

Podaję e-mail, proszę zamiast gwiazdki wstawić @ falkirk_project*wp.pl
Pozdrawiam,
Tomek.
a czemu chcesz w ciemno jechac a nie przez posrednictwo polskie?ja troche boje sie w ciemno jechac
Agencje pracy mają oferty pracy praktycznie tylko w Anglii a ja preferuję Szkocję. Poza tym sam chcę wybrać sobie lokalizację. Czytałem też wiele złego o pośrednikach. Może dla kogoś kto nigdy nie był w UK to jest dobra opcja ale ja wierzę że sam sobie znajdę pracę.
a jak zakwaterowanie?w agencjach szkockich bedziesz pytał o prace na miejscu?ja byłam w anglii ale czytam ze nielatwo z agencji o prace teraz
Hostel? Wynajęty pokój? Zakwaterowanie to nie problem. Przejdę się po lokalnych agencjach pośrednictwa pracy ale nastawiam się na znalezienie pracy bezpośrednio u pracodawcy.
dam maila [email] do kwietnia jeszcze daleko
a znalazles juz osobe do wyjazdu?
Ciężko jest z dwóch obcych osób stworzyć duet w którym żadna ze stron nie będzie ciężarem dla drugiej. Część panów szuka towarzyszki pod kątem romansu, mnie to nie interesuje, dopiero co zakończyłem wieloletni związek.
ja związku nie szukam
w pojedynke jest ciężej jechac
Wchodząc na Twój profil można odnieść inne wrażenie. Jedyne co zmienia się to e-mail. Nie piszę tego złośliwie, choć nie widzę sensu w takim działaniu ale życzę powodzenia!

Edycja: zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że lepiej jechać w pojedynkę niż z obcą osobą.
edytowany przez Tomek_K_: 26 lut 2014
ja juz mam 3 propozycje do opieki w uk wiec takbym nie jechala z obca osoba to ryzyko powodzenia
Do Inverness nie ma co jechać! Byłem i potwora w jeziorze nie widziałem!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Brak wkładu własnego