szukam pracy...polska beznadzieja

Temat przeniesiony do archwium.
mam 46 lat.....pracuje w POLSCE....w najwiekszym koncernie samochodowym......po 13 latach pracy w tej firmie moje konto nie drgneło nawet o złotówke.....prosze o opinie czy nie znając jezyka..mam jakiekolwiek sznse na znalezienie pracy..przeglądam oferty agencji oraz rózne fora i czarno to widze,,,,prosze o opinie..wskazówki a moze ewentualną pomoc..mój numer [gg] ew.meil [email] pozdrawiam wszystkich forumowiczów i nie tylko....
:((((((((
nie było mnie wieczorem ,zostaw wiadomosc na gg nawet jak jestem niedostepny,,,,odezwe sie napewno....pozdrawiam
A ja proponuje zaczac uczyc sie jezyka, od dzis. Twoje szanse na pewno wzrosna.

Pzdr,
KOciamama.
mamo,,od kociątek..!!!..ucze sie ..tylko wiesz jak sie kuma wszystko w pewnym wieku..!!...pozdrawiam wszystkich miłosników kotów....!!
owszem, trudniej, to fakt.

ale chcieć to móc. Tyle tylko, że sporo pracy to wymaga.
witam na poczatku mowie z góry jezyk jest potrzebny , a jesli chodzi o moja osobe to ja tez pracuje w japonsim koncernie produkujacym filtry (katalizatory) pracuje tamna dziale kontrola jakosci obok tego mam uprawnienia na wozek widłowy i mama takie pytanie czy w angli sa zakłady produkcyjne do ktorych sa potzrebne operatozy lin gdzie mzona takie ofert znalezc
z góry dzieki pozdrawiam
każdy pracownik na linii nazywany jest operatorem linii..zobacz na stronę..http://www.infopraca.pl/ zarejestruj sie na stronie.bedziesz codziennie otrzymywał aktualne oferty ..pozdrawiam
bede pózno wieczorem na gg......!!!!!
pomocy..!!!WIELKANOC blisko.....czy nie ma miłosiernych na ty forum??? :-) :-)
dziękuje pewnej pani.....która mi wczoraj przywróciła nadzieję..i co najważniejsze nie straszyła mnie....tylko zachęcała do wyjazdu...czytając niektóre wpisy mogłem odnieść wrażenie że chcę wyjechać gdzieś do AFGANISTANU.....pozdrawiam wszystkich uczciwie piszących o UK...!!!!
na szczescie za granica ceni sie fachowcow, dobrych pracownikow, cala reszta przychodzi pozniej. wiadomo ze polacy sa pracowici i znaja sie na robocie, a jezyka ucza sie w trakcie. i mi tu kurna nie pisac o wieku, bo obecnie nawet 20 parolatek ma trudnosci w konkurencji z uczniakami, dla ktorych sie otworzyly okna na swiat w momencie konczenia szkoly, sa szczesliwym pokoleniem, za ktorymi nie nadazymy. moja cala rodzina pracuje w roznych czesciach swiata juz od pokolen i jezyka sie mozna nauczyc bedac nawet na emeryturze, wiem co mowie. wiec kurna optymizm polacy i do dziela, mamy co zaoferowac naszym sasiadom!
masz racje zagranica ceni fachowców.....i dlatego by godnie życ musimy wyjezdzac......bo nawet duze koncerny zachodnie maja nas w POLSCE ,,gdzies..!!!!
w dalszym ciagu prosze o pomoc..!!!!!...
tez planuje wyjazd szukam jakiejkolwiek pomocy.......!!!!
ponawiam swoją prosb!!!!!! o pomoc..!!!!
odswiezam watek///,,moze licze na cud!!:-) :-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Praca za granicą