Jak przyjechałem do mojego kolegi do hiszpanii to pierwsze co mi powiedział,to żebym jak zobacze albo usłysze polaków w ogóle do nich nie podchodził ,bo jak się dowiedzą gdzie mieszkamy to zaraz nas okradną albo bedą nas nachodzić,często nawet jak jest jakś budowa z polakami to inni przyjdą że niby pogadac a patrzą tylko co ukraść!:/ Nie mowie ze wszyscy sa tacy,chodzi o takch metow i dresiarzy ktorzy wyjechali by kombinowac,ale to wyatrczy by te 10% wyrobiło opinie reszcie i potem nas postrzegaja jako złodzieji i pijaków. A druga sprawa ,że inne narodowosci bardzo ze soba trzymają i pogają nawzajem a polacy to taki ewenemement ,bo lepiej samemu nie miec niż drugiemu dac zarobić...