Na jednym z forów znalazłem rozpisany temat - który jak mi się wydaje dotyczy wielu z nas. O to on:
Witam wszystkich sluchajcie zastanawiam sie co wybrac i gdzie jechac dostalam
oferte od gowork odnosnie pracy na cyprze w agia napie w hotelu 4 gwiazdkowym
jak widzialam zdjecia hotelu mial z 4 baseny, przy samej plazy, piekne pokoje
(mam nadzieje kiedys bedzie mnie stac pojechac tam na wakacje, moze miesiac
miodowy :)))
ale do rzeczy mam 22 lata studiuje turystyke i z kolezanka chcemy wyjechac
gdzies na 4, 5 miesiecy. Szkoda wakacji zeby tracic je w polsce.
Gowork proponuje nam 500 euro plus napiwki (ciekawe ile ich bedzie :/) co jest
dobre zalatwiaja:
- przelot
- zakwaterowanie od pierwszego dnia
- jedzenie
- odbior z lotniska
- opieke ze jak cos bedzie nie tak to zmienia mi hotel
- podpisuje kontrakt juz w polsce jede na targi pracy 8.01 nastepne maja byc
15.01
- hotele 4 gwiazdkowy albo 5 gwiazdkowy takie tez sa
- certyfikat ze tam pracowalam
- mozliwosc zwrotu kosztow za bilet lotniczy jak przepracuje caly kontrakt
- wyjazd w grupie na gg pisalam z dziewczyna ktora z nimi byla, bylo ich 15
osob w jednym hotelu, byli czesi, slowacy, nasi. Po pracy gdzies wychodzli na
winko wieczorem na plazy, pub albo jakias dyskoteka. mozna jeszcze zwiedzic
wyspe. kiedy bede miala okazje pomieszkac na wyspie Afrodyty, jej znajomy
wykupic sobie rejs do egiptu na 2 dni do piramid w Kairze. W ciagu dnia
chodzila na plaze bo mieli system zmianowy i ciagle bylo slonce. podobno po
jakims czasie ma sie go dosc. ile mozna wytrzymac ciagle 40 stopni.
Sluchajcie teraz minusow:
- ciezka praca to jednak jest 8 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu, ma sie
jeden dzien wolny
- cialge slonce ci co pracowali na barze na zewnatrza albo na basenie podobno
maja przekichane
- wynagrodzenie to jest jednak 500 euro plus napiwki podobno czasami mozna
wyciagnac razy dwa, ale zalezy gdzie sie trafi. Zakladam wersje pesymistyczna
to jednak nie sa kokosy. mam co prawda zakwaterowanie i jedzenie ale jednak
pieniadze nie za wielkie.
Zastanawiam sie jeszcze nad anglia, kolezanka mnie przekonuje ze jednak tam
mozna wiecej zarobic. mamy kolege ktory jest w leeds i zanstawiamy sie zeby do
niego nie pojechac. mialybysmy
- zakwaterowanie zapewnione troche bysmy mu sie do czynsu dolozyly jak wiadomo
na poczatku zanimin nie staniemy na nogi
- jedzenie jakies bysmy wziely z domu
- martwimy sie brakiem pracy ciekawe czy cos sie znajdzie on nas przekonuje ze
nie byloby problemu jest sporo agencji ktore pomagaja w takim znalezieniu.
czasami mozna cos znalezc w hotelu
- zwiedzenie leeds, liverpool, manchester tez podobno fajne
Sluchajcie CO MAMY ROBIC, ciagle chodzimy o tym gadamy a musimy sie szybko
orientowac bo zaraz zakoncza sie oferty i bedzie problem....
kazda pomoc wskazana :))))