tofthill farm

Temat przeniesiony do archwium.
przede wszytskim nie ma sensu tu przyjezdzac chyba ze jestescie wolami bez mozgu zeby robic za free albo marne pare fuli,przyjechalismy pod koniec maja i przez pierwszy tydzien pracowalismy 5 godzin w calym tygodniu,takze ze nawet na jedzenie ledwno wystarczylo gdyby nie kasa z fajek i od mamy babci dziadka ;] to bysmy trawe jedli,w drugim tygodniu dwa dni trwalo szkolenie niby 5 godzin a i tak godzine zabieraja za przeryw na jedzenie i gadanie,wszytkie obietnicy w ofertach ze praca jest i kasa bedzie dla was to bujda kasa jest ale dla kombajnow i to do 60 fuli max gdzie wyciaga to 20 osob okolo na camp,przecietni jak my ledwo wyrabiamy normy i wychodzi okolo 38 fuli a czesem jak rzadek slaby to narta po 3 godz (15 fuli) takich przecietnycj jest 70 % ludzi tu ,zmienil sie manager i ludzie narzekaja jak cholera zrobil limity okolo 3 i pol skrzynki na godzine wiec jest ostro ,codziennie po 3 godz pracy odpada z naszego teamu okolo 20 osob i nie najslbsi bo kombajny tez odpadaj tylko nie masz szcescia w rzadkach to odpadasz,drugie tyle odpada po 6 lub czasem po 5 roznie jest,reszta albo miala duzo szczescia albo to kombajny,max roboty to 8 godzin nie ma over timeow czyli ciagle niby po 5,25 wiec coz....,po dwoch tyg pracy czy odrobimy camp i home office ktory kazdy musi miec jak jest nowy a to 90 fuli kamp 30 heh a robimy ostro to sil stracza na 3 godz potem to juz ciezko ale czasami sie udaje, warunki sa w miare mozliwe my mieszkamy w lepszej karawanie ale to kwestia przyzwyczajenia nie jest tak zle ale nie zarobicie tyle ile byscie chcieli tyle co w posce albo mniej decyzja do Was nalezy jak co to pytajcie... p.s szkrzynka 5 kilo osiem panetek 75 -85 p jeslimasz ponad limit czyli 3,5 skrzynki na godz
czesc niorjetujesz sie czy sa jeszcze tam wolne miejsca pracy
czy mozna sie tam jeszcze dostac moje [gg]

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa