supermemo vs prof. henry??

Temat przeniesiony do archwium.
mam pytanie do wszystkich, którzy uczą się angielskiego za pomocą programów. Mam zamiar sobie zakupić jakiś program ( supermemo lub profesora henrego). Ale są tak różne opinie, że postanowiłam zapytać sie o radę na forum. Napiszcie mi wasze opinie, please....
Jest juz kilka watkow na ten temat na forum, Begotka jest w tym dobra. Ja osobiscie uzywam plyt prof. Henre'go, tylko ze ten material jest do poziomu FCE, brakuje wielu slowek z poziomu advanca. Czytalam o tworzeniu wlasnych baz w Supermemo, ale jakos nie kumam tego, tym bardziej ze w prof. Henrym tez mozna sobie stworzyc dodatkowe bazy, nawet nagrac wymowe slowka i chyba to jest to samo. Trzeba pytac Begotke. Dobry tez jest Collins - ale ja mam stare wydanie i to powtarzanie jest troche podobne do supermemo. To znaczy bez dodatkowych cwiczen i bez przykladow w zdaniach. Strasznie mechaniczne, mam pare plyt z Supermemo i nie potrafie tak nic zapamietac. Nie wiem jak inni, ale ja ucze sie slowek, na ktore trafilam w podreczniku, gazecie lub ksiazce, tzn. pamietam chociaz kontekst i dlatego chce wybrac slowka do nauki, a nie leciec wg czyjegos widzimisie.
Pozdrawiam
Jak już zauważyłaś, każdy z tych programów ma swoich zwolennieków. Wydaje mi się, że nie da sie powiedzieć, że jeden jest lepszy, a drugi gorszy, obydwa są bardzo dobrymi programami do nauki angielskiego. Najlepiej ściągnij sobie demo Profesora, Supermemo można kupić z bazą rozmówek (polecam) za 20zł i sprawdź, który Ci bardziej pasuje.
Ja używam SupeMemo First Steps in English i mi się podoba. Wciąga na tyle, że nie mam problemu, by codziennie na 45-60min usiąść przed tym programem. Dodatkową mobilizacja jest niezwykła skuteczność programu, nie uczę się przy jego pomocy długo, ale już teraz widzę, że przychodzą powtórki np. sprzed miesiąca, a ja wszystko pamiętam :)
Profesora Henrego też używam, dokładnie Gramatyki, staram się przerobić chociaż kilka ćwiczeń dziennie. Temu programowi też absolutnie niczego nie można zarzucić. Chociaż ja go traktuje bardziej jak samosprawdzające się ćwiczenia. Uczę się jakiegoś zagadnienia z podręcznika, a potem przerabiam sobie ćwiczenia z Profesora :)
Podsumowując, obydwa programy są warte polecenia, wybierz ten, który Ci bardziej pasuje.
Noo chyba, że jesteś początkująca, to polecam SM First Steps in English :)
Niby tylko dwie litery, ale: Bejotka jest w tym dobry...
chodzi mi tez o wymowe. który z tych programów ćwiczy wymowę nowych wyrazów?
Zdecydowanie polecam program Prof. Henry. Korzystam z tego programu (Słownictwo 3&4) i w ciągu 5 miesięcy nauczyłem się 4500 słówek i jak dla mnie jest to imponujący wynik :)
Nie bardzo można tak bezkrytycznie porównywać dwa programy wspomagające naukę języków. Na rynku można ich dostać ok. 20, tak naprawdę godne polecenia są:

SuperMemo,
Profesor Henry,
EuroPlusy,
Langmaster
English+
eTeacher.

Każdy z nich jest inny i każdy przeznaczony dla innego odbiorcy.

Pytanie założyciela tego wątku dotyczyło tylko dwóch z nich Profesora Henry-ego i SuperMemo, dlatego też ograniczę się do szczegółowego omówienia tylko tych dwóch.

Profesor Henry to seria programów ćwiczących różne sprawności językowe, które razem dają bardzo dużą pomoc w nauce języka. Gramatyka jest najlepszym elektronicznym podręcznikiem i zbiorem ćwiczeń gramatycznych.
Słownictwo - to w sumie ponad 20.000 słówek poukładanych temetycznie. Program ten jest przeznaczony głównie dla młodych ludzi, którzy już od gimnazjum świadomie uczą się języka i pragną znajomość słownictwa rozwijać w jak największym zakresie. Pracę z nim można kontynuować do matury, a nawet duzo dłużej. Największą jego zaletą są przykłady użycia każdego słowa w zdaniach. Pod tym wzgędem stanowi on niewątpliwie tzw. "number one" wsród innych tego typu programów.

Program SuperMemo początkowo był pomyślany jako uniwersalne narzędzie wspomagające nauke dowolnego szkolnego przedmiotu, bardzo szybko jednak okazało się, że najbardziej przydaje się do wspomagania nauki języków. Program ten opiera się na tzw "bazach" którymi są podzbiory słów, wyrażen i zdań oraz trochę innych ćwiczeń, takich jak odpowiedzi wpisywane, testy wyboru, drag & drop (przeciagnij i upuść) itp.
Jego największymi zaletami są:

Opracowany naukowo tzw algorytm optymalizacji powtórek, który sprawia, że nie da się zapomnieć nauczonego materiału (podobny algorytm posiada również PH - Słownictwo ale wierzę, że ten w SM jest lepszy);

Oprogramowanie narzedziowe, które pozwala każdemu użytkownikowi stworzyć i opanować własny niezbędny dla niego zbiór słow. Mało tego SM pozwala w toku nauki korygować i uzupełniać swoje bazy.

Program ten jest sprzedawany w tzw pakietach, czyli kompletach na CD, które zawierają jedną lub więcej bazę i sam program Supermemo w wersji MSM (Multimedialne SuperMemo). Na rynku dostępne sa następujące pakiety SM:

Basic English - zbiór ok. 3.000 słów i wyrażeń, ok 2.500 ćwiczeń gramatycznych (przez ćwiczenie rozumiem tu jedną parę pytanie - odpowiedź) i ponad 250 czasowników nieregularnych.

AudioAdvanced English Speedup - zbiór 20.000 słów i wyrażeń w układzie tematycznym.

AudioAdvanced English Proficiency - zbiór kolejnych 20.000 słów i wyrażeń w układzie tematycznym.

Power Words - ok 4.000 słów i zwrotów wybranych z baz AudioAdvanced, które są najbardziej potrzebne na egzaminach FCE, CAE, CPE i TOEFL.

Rozmówki w miesiąc - zbiór ponad 3.500 słów i zdań niezbędnych turyście, który znalazł się w kraju anglojęzycznym. Znając te słowa turysta poradzi sobie w każdej sytuacji w jakiej się może znaleźć, poczynając od podróży samolotem lub statkiem do Wielkiej Brytanii, USA, Australii i kilkudziesięciu innych krajów, poprzez odprawę celną, zameldowanie w hotelu, zakupy i kontakty z policja.

"First Steps in English" i "The Next Steps to English" pełne kursy języka angielskiego, opracowane na podstawie kasetowych intensywnych kursów Doktora Henryka Krzyżanowskiego.

Angielski w 3 miesiące (dla początkujacych i dla średniozaawansowanych) - załączniki do podręczników/samouczków pod tym samym tytułem wydawanych przez Wydawnictwo PONS/LektorKlett.

Szybki Kurs Słownictwa Angielskiego - licząca ok 3.000 słów programowa wersja tzw. Aktywnych słowników angielskiego.

SuperMemo FCE - zbiór testów wyboru (wskaż wśród 4 możliwości tę jedną poprawna) i dwie symulacje egzaminów FCE.

SuperMemo FCE Words - opracowany, jako demo, na zamówienie gazety Rzeczpospolita zbiór ok. 1000 słów z przykładami ich użycia w zdaniach.

Mam nadzieję, że nie pominąłem tu żadnej istotnej bazy.

Program PH posiada również narzedzie pozwalajace tworzyć własne zbiory słówek, ale jest to tak skomplikowane, że nie stworzyłem ani jednego takiego zbioru, który chciałbym zachować i którym mógłbym się pochwalić.

Podczas, gdy mam wiele własnych baz SM liczących od 100 do 8.000 słów i wyrażeń, wśród których jest baza oparta na zbiorach idiomów, frazali i wyrażen biznesowych oparta na danych z tej strony. Moge w każdej chwili udostępnic ją autorom tej strony w celu uruchomienia działu Download i udostępnieniu jej wszystkim użytkownikom.

Niestety nie mam praw autorskich do zawartych w niej danych i w żadnym wypadku nie będę jej udostępniał indywidualnie. Wszystko zalezy od Lukara.
Miejmy nadzieję, że Lukar umożliwi udostepnienie tej bazy innym:) Byłoby to wiecej niz pomocne
proszę o kontakt przez email, i o cierpliwosc gdyby odpowiedz nie nadchodzila od razu :)
Oj, pomylilam plec, sorki, szczegolnie przepraszam Bejotke. I jeszcze pragne zauwazyc, ze mimo iz posiadam kilka plyt supermemo i nie jestem lewa noga w sprawie komputerow, to SM w kwestii wlasnej bazy mnie rozlozyl na lopatki. Wg mnie chyba trzeba byc programista, zeby to rozgryzc.
Nie trzeba być programistą, trzeba używać MS Worda trochę lepiej niż jako maszynę do pisania. Dokładną instrikcję tworzenia własnych baz Sm znajdziesz w ksiązce Pawła Wimmera "Angielski z komputerem" Oraz w jego ebooku, który za friko mozna znaleźć na stronie zlotych myśli lub http://www.angielski-online.pl/ .
Dzieki, szczegolnie za linka, postaram sie w weekend to rozgryzc. Zafascynowala mnie ta wirtualna klasa, tylko mam nadzieje ze to dziala, moze sie w koncu czego naucze :-). Pozdrawiam
Oba programy (PH i SM) dają mozliwość ćwiczenia wymowy. Nie mają wprawdzie algorytmu rozpoznawania wymowy, ale to raczej zaleta niz wada.
W tych programach mozesz dowolną ilośc razy odsłuchać głosu lektora. Nagrać swój głos i porównać go z głosem lektora. Niestety prawidłowość swojej wymowy musisz sama oceniać.

Algorytm rozpoznawania głosu jak do tej pory sprawdził sie tylko w programach EuroPlus+ i innych programach firmy Young Digital Multimedia.
Ja uczę się przy pomocy Profesora Henry'ego. Na razie w wersji 4.0. Muszę przyznać, że jestem zaskoczony jego skutecznością. W ciągu 4 miesięcy nuczyłem się ponad 5000 słów ( tak ocenia to program). Wszystko to stało się niejako "niechcący". Fakt, że musiałem poświęcić na to dużo czasu. Codziennie ok 3-4 godziny. Za każdym razem około 500 słówek w powtórce i codziennie dokładałem 1[tel]nowych. Naprawde efekt widać. Myślę, że podstawowa sprawa, to zdecydować się na jeden program i tego sie trzymać. Szkoda czasu na testowanie kilku, czy kilkunastu programów, bo w tym czasie można już dużo się nauczyć. Ja nie znam SuperMemo i raczej nie sprawdzę, bo mi PH bardzo pasuje. Dlatego nie porównuję tych dwóch programów, ale PH polecam z czystym sumieniem. A najważniejsza sprawa, to powtórki, powtórki, powtórki... Choć czasem ciężko przed kompem usiedzieć, kiedy taka pogoda ;-)
Posiadam Profesor Henry 5. Moim zdaniem jest o wiele skuteczniejszy od supermemo. Po paru miesiącach z PH ( z raczej średnią systematycznością ;) ) rozumiem programy w TV po angielsku, a zaczynałam praktycznie od podstaw.
Już o tym pisałem. Też uważam, że Profesor Henry może być skuteczniejszy, zwłaszcza w początkowej fazie nauki. Jego zaletą jest bodajże 7 różnych ćwiczeń dla tej samej grupy słów przy ich pierwszym wprowadzaniu do cyklu nauki.
Natomiast przewaga SuperMemo wynika z łatwości wprowadzania własnych danych do bazy i tworzenia własnych baz.

Jeszcze nikt nie nauczył się języka, jeśli nie uczył sie własnych zbiorów słów i wyrażeń.
Hejka!! mam profesora,ale powiem szczerze że juz go nie używam.Powiem ci ,ze jest naprawde nudny.skupia sie raczej na słownictwie..no nie wiem to chyba rzecz gustu ale jak dla mnie nuda na resorach !!!
Nauka języka, jako taka, jest nudna jak flaki z olejem. Dopiero gdy wyobrazisz sobie, że jesteś rezydentem w szpitalu, w którym rozgrywa się akcja "Ostrego dyżuru" zaczniesz czuć potrzebę tej nauki. Wtedy każdy podręcznik i każdy program stanie się pasjonujący.

A jeśli chodzi o Profesora Henrye'go to nie skupia się on na samym słownictwie. Są przecież Profesor Henry - Gramatyka, Profesor Henry - Rozumienie ze słuchu, Profesor Henry - Konwersacje.

Ja wolę SuperMemo, ale doceniam wszystkie programy Edgarda. Wszystkie mają swoje zalety, wszystkie są bardzo pomocne ludziom, którzy naprawdę chcą się nauczyć angielskiego, a nie chodzą na angielski "bo Tata obetnie kieszonkowe".
Jakieś insynuacje lol?? Ja uwielbiam angielski ale wolę sie uczyc np poprzez czytanie i słuchanie BBC albo oglądanie filmów ,a siedzenie przez monitorem i wkuwanie tych samych słówek w 7 ćwiczeniach moze być trochę nudne nie sądzisz???A co do konwersacji z profesorka to hehe jakieś takie nienaturalne i wogóle nuda ;/
Żadne insynuacje. Stwierdzenie faktu. Większość młodych ludzi uczy się jezyków bo musi. Ktoś, kto uwielbia język i uczy się go z własnej woli. Traktuje równie poważnie podręczniki, programy komputerowe wspomagające naukę języków oraz słuchowiska radiowe i filmy telewizyjne w tych językach. I nie przyjdzie mu do głowy uważać żadnego podręcznika czy programu za nudny.

To wszystko.
OKi.Troche przesadziłam heheh.szcaerze mówiąc to dzisaij rano cwiczylam słówka z działu historia na profesorze :P:P nie chcę sobie robic konkurencji haha
Temat przeniesiony do archwium.