Droga Darkcassandro,
Chcialam sprecyzowac, co rozumiem przez nauke z nauczycielem. Naturalnie lekcje na ktorych nauczyciel tlumaczy gramatyke po polsku to chybiony pomysl. Jezeli napotkalas tylko takich, to niestety nie mialas szczescia do profesjonalistow...
Rola nauczyciela polega na rozmowie wylacznie, lub prawie wylacznie po angielsku. Masz racje, ze co do gramatyki nauczyciel nie powie nic wiecej niz w ksiazce, ale dobry nauczciel ma swoje sposoby na nauczanie gramatyki w praktyce. Tzn np. przez jakies dryle, stosowanie danej struktury w praktyce, bo cwiczenia naturalnie mozna zrobic w domu.
Co do leckji z nativem... Hmm, roznie bywa. Mi akurat nie udalo sie jeszcze spotkac profesjonalisty ani w karierierze ucznia, ani nauczyciela, ani na uniwerku. Wierze, ze kiedys takiego spotkam...
Zgadzam sie, ze wymowa wielu polskich lektorow pozostawia wiele do zyczenia, ale native zazwyczaj tez nie nauczy Cie idealnej wymowy. NIestety holduja zasadzie, ze dopoki jest slowo zrozumiale, to nie nalezy poprawiac ucznia, zebz go nie speszyc, bo plynnosc mowienia jest bardziej istotna. Ponadto, chyba im sie wydaje, ze angielski, jest tak trudny, ye obcokrajowcom nie uda sie go opanowac.
POlecam zatem nauczyciela do konwersacji glownie, njalpiej polksiego profesjonaliste, ktory sam sie jezyka nauczyl, to wie co sprawia trudnosc.
POzdrawiam,
KOciamama.