generalnie mam podobna opinie jak axel33 od siebie moge tylko dodac:
1. zadne program prawdopodobnie nie pozwoli ci prowadzic swobodnej konwersacji z rdzennym mieszkancem bo tu dochodzi tez kwestia osluchania, gramatyki i kilku innych rzeczy
2. podstawowy zakres pierwszych 3000 wyrazow we wszystkich programach jest podobny, nie sadze zeby tu robilo roznice jaki program, i wszysytkie slowka sa generlanie przydatne w rozmowie
3. z drugiej strony kazdy program reprezentuje w bardziej zaawansowanym poziomie angielski ktory okreslilbym jako martwy. Dlaczego? Otoz Angielski to nie Polski. Polski pomimo niezywkle skomplikowanej gramatyki i wielu nieregularnosci ma dosc sztywne slownictwo (eksperci szacuja na okolo 3[tel]wyrazow, przy tym ze kazda inna koncowka jest liczona jako osobny wyraz) i zmienia sie bardzo wolno. Angielski szacuje sie nawet na 1 milion wyrazow. Dodajmy do tego niewielka zmiennosc (koncowki to conajwyzej ed lub s, niewielka nieregularnosc) i wyjdzie w praktyce ze mamy najbogatszy jezyk swiata i uwzgledniajac nieregularnosc podejrzewam ze 7-10 razy bogatszy wyrazowo niz Polski. Wiec teraz skoro taki supermemo ma baze 40 000 wyrazow to z jednej strony to jest ogrom (przecietny anglik uzywa aktywnei okolo 10 000, pasywnie zna prawdopodobnie kilkukrotnie wiecej zalezy od poziomu edukacji) a z drugiej to kropla z miliona. Wiec czy ktos moze zadecydowac jakie wyrazy z miliona beda tobie potrzebne? Na poziomie podstawowym, pewnie tak. Na sredniozaawansowanym moze jeszcze w miare, na zaawansowanym to musisz robic baze z tych wyrazow ktore spotykasz w zyciu, jezeli czytasz ksiazki, to z ksiazek, jezeli ogladasz tv to z tv, jezeli studiujesz na nagileksim uniwerku to z tamtad, w kazdym innym wypadku, kazde wyrazy z losowej bazy danych beda srednio lub malouzyteczne, co nie zaprzecza przydatnosci w ich uczeniu sie, jak napisal axell33 , jak sie jakiegos wyrazu nie zna to warto go poznac, chocby dla samego siebie.