a ja czasami coś tłumaczę, ale tak jakoś czuję, ze 'obracam się w obrębie własnych umiejętności' (jak ktoś mnie rozumie :)) i chciałabym coś z tym zrobić.
skończyałm studia mgr, więc kolejnych nie będę zaczynała. A ostatnio coraz bardziej intensywnie marzą mi się studia podyplomowe z tłumaczenia. Mam na oku UŚ w Sosnowcu (tam mnie znają :)) więc moze spojrza łaskawszym okiem :). 2 lata, 1600 za semestr. Już zaczne ciułać :))
A w planie mam podejść we wrześniu do egzaminu .. i zobaczymy co będzie
a może ktos tam studiuje, wie coś na temat tych podyplomowych???