Poznań-rozmowa kwalifikacyjna

Temat przeniesiony do archwium.
Czy ktoś już jest po?Oczywiście nie chodzi mi o podanie konkretnych pytań,ale po prostu podzielenie sie wrażeniami,powiedzenie czy pytania byly bardzo szczegółowe:))))pozdrawiam i zycze powodzenia:))
biedronkaaaaa - nikt nie może być po, bo rozmowy zaczynają się dopiero dzisiaj :)

pozdrawiam
akurat bylam dzis w ifa i podobno jest 10 osob na miejsce
Nooo ja juz jestem po :) bylem w komisji nr 2 - bardzo mili ludzie, nie mam co narzekac. Najpierw sie pytaja jak masz na imie i skad przyjechales... :) a potem zaczyna sie jazda hehehe ;) najpierw o3malem pytanie o literature amerykanska XIX wieku... pamietalem tylko emersona i ze mial cos wspolnego z transcendentalizmem, zaczalem cos o tym sciemniac, tyle tylko ze nie znalem ani jednego jego utworu :( chcac troche zmienic temat powiedzialem "well, I prefer Shakespeare", a w tym bylem mocny. Powiedzialem o nim pare zdan, potem opowiedzialem tresc "krola leara". Na koniec dostalem pytanie o wojne secesyjna - mialem wymienic wszystkie daty, postacie, wydarzenia, bitwy, powody wojny i wogole wszystko co mi sie z tym kojarzylo. Nie bylo chyba zle ;) tymbardziej ze powiedzieli "it was great" ;) ale priorytetem i tak jest dla mnie umcs.
A wlasnie to jest przewaga rozmowy nad testem pisemnym ze jak czegos sie nie wie to mozna sprobowac zmienic temat... jesli egzaminatorzy nie sa supersztywni to na pewno zwiekszycie swoje szanse. Chyba chodzi tu o to zeby pokazac to co sie wie, a nie zeby rozmowa udowadniala nam czego nie wiemy...
UMCS??? Zartujesz?
>Nooo ja juz jestem po :) bylem w komisji nr 2

hej! patrząc na godzinkę, to musiałeś być w pierwszej piątce ;) a czytając twoją relację można się troszkę podłamać :/ ja też manewrowałam między tematami, chyba jakoś wybrnęłam, ale szanse na dostanie się nikłe.. no i mnie nikt nie powiedział 'it was great' ;p tyle tylko, że przez całą rozmowę była kupa śmiechu z komisją :]
>hej! patrząc na godzinkę, to musiałeś być w pierwszej piątce ;)
bylem 18. ale dnia 12.07 ;)))) a co do umcs to nie zartuje, bo tam chce na lingwistyke - a po tym mam troche szersze mozliwosci, bo po prostu bede mogl nauczac dwoch jezykow a nie jednego... a poza tym do lublina mam lepszy dojazd, troche znajomych itp. :) mimo to nie wykluczam ze jednak od pazdziernika wyladuje w poznaniu ;)
co racja to racja.. dwa języki to nie jeden :) ja chciałam też dwa.. ang+fr.. ale nie wyszło ;( przez głupi ustny ang :/
trudno, zrobi się jeden, a w między czasie drugi na boku, albo coś na podyplomówce się zakombinuje i też będzie dobrze :)

powiedz, czy to prawda, że 12-go ludzie z płaczem wychodzili? ja 13-go nic takiego nie zaobserwowałam.. jedni z podniesioną głową.. inni z kamienną twarzą, ale zero łez.. a pytam, bo w innym wątku takie stwierdzenie padło napisane właśnie 12-go. moim zdaniem albo ktoś chciał tylko zestresować tych, którzy dzień później mieli zdawać, albo to były skrajne przypadki do policzenia na palcach jednej ręki :)
>powiedz, czy to prawda, że 12-go ludzie z płaczem wychodzili? ja 13-go
>nic takiego nie zaobserwowałam..
zartujesz? ja tez nic takiego nie widzialem... moze w pozniejszych godzinach (wszedlem kolo 11.30), ale na pewno nie z rana. Wcale nie uwazam zeby ta rozmowa to byla taka masakra. Jesli komisja jest mila to nawet jak sie nic nie wie to atmosfera jest spoko :) pozdro
tak myślałam ]:-> a komisję też miałam spoko.. zastanawiam się, czy jeśli na powiedzmy 7 pytań zmieniłam temat 3 czy chyba 4 to czy mi to w ogóle policzą :p

ciekawe czy zwrócą uwagę na wiedzę, którą ludzie wyklepywali jak z podręcznika, czy na swobodną konwersację :/ pewnie troszkę na to i na to.

aha - co do przeliczania pkt'ów - jeden chłopak po rozmowie coś tam wspominał, że biorą połowę pkt'ów z rozszerzonej matury pisemnej i dodają do tego punkty z ustnej. ja nic nie słyszałam na ten temat. wiesz coś więcej może?
hey, kiedy maja byc wyniki?? Wtorek? juz bym chciala wiedziec co i jak!! pzdr.
Wyniki maja byc kolo 25.07 dopiero :( a jak oni to beda liczyc to nie mam bladego pojecia :(
jaaa... to dopiero za tydzien:-((( ja juz chce wiedziec co i jak i w koncu sie wyspac:-(!! pozdr.
a co do liczenia to z tego co pisze w danych rekrutacyjnych 2 etap to juz tylko wyniki rozmowy... bez matury:-) to mnie podtrzymuje na duchu troszke. a Ile jest miejsc... ? 150? I jaka czes z nich jest "zarezerwowana" dla starych maturzystow?
dla "starych" podobno jakieś 20-50 miejsc, w zależności od tego, ilu ich będzie :]
aha... no coz trzeba wytrzymac jeszcze troszke, mam tylko nadzieje ze uniwerek sie pospieszy:-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Praca za granicą

 »

Zagranica