UŚ-akademik lub mieszkanie w Sosnowcu!

Temat przeniesiony do archwium.
Hej!
Mam pytanie, do tych, ktorzy dostali sie na US do Sosnowca (niekoniecznie na anglistyke, obojetnie na co).
Czy zamierzacie mieszkac w akademiku? A moze ktos chce wynajac mieszkanie?
Krotko mowiac - szukam wspollokatora i pomyslalam, ze moze trafie na chetna osobe tu na forum :)
Pozdrawiam.
Ja jestem chetny. Moze pogadamy na gg? Nr znasz ;)
Cześć, Natchniuza...Myślę, że znajdziemy wspólny język, ja również pochodzę spoza Sosnowca i również chciałabym znaleźć kogoś chętnego do dzielenia mieszkania...Myślę, że mieszkanie byłoby lepsze, trzeba by tylko znaleźć parę osób...A akademiki są chyba niedaleko naszego wydziału (mogę już chyba użyć tego słowa "naszego" :-)), nie orientowałam się jeszcze, bo do ostatniej chwili żyłam w przeświadczeniu, że się nie dostanę :-> cóż...teraz powoli "schodzę" na ziemię i zaczynam myśleć o sprawach bardziej przyziemnych...no i oczywiście jestem otwarta na wszelkie propozycje, mój numer GG, który już tu kilkakrotnie podawałam :->, to: 9196748...
Pozdrawiam...
Ja juz do Ciebie Kate pisalam na GG, ale nie wiem, czy wiadomosc dotarla.
Za mieszkaniem zaczne sie rozgladac, jak wroce z wakacji, na razie musze sobie odpoczac:)
Tak, akademiki sa bardzo blisko.
Bedziemy w kontakcie, kolezanko ze studiow :)
No ja też się już odzywałem do Kate, ale nie odpowiada. Pewnie w gg ma bloka na ludzi spoza listy. :]
Również się dostałem na tłumaczeniówkę z niemieckim. :]

P.S. Mam za sobą rok filologii na UŚ (ten sam kierunek co teraz, ale z arabskim :P ). Jak ktoś chce się czegoś dowiedzieć, to pisać na maila [email]
Czemu zmieniles kierunek?
Powiedzmy, że arabski przestał mi sie podobać. ;)
Arabski jezyk czy Arabski profesor (czy jaki on ma tam tytul, nie wiem :))?:P
Język. Do żadnego nauczyciela (prawie ;) ) nie miałem większych zastrzeżeń.
Dear John_Smith,
wlasnie napisalem maila do Ciebie, bede wdzieczny za odp :)
John_Smith a rok zaliczyles??? przeciez nie ma sensu 2. raz tego samego robic - program studiow oprocz niem jest przeciez dokladnie taki sam.. czemu nie pisales podania o to zeby cie przeniesli? Jesli teraz sie dostales na niem tlumaczeniowke - pisz podanie zeby ci rok zaliczyli i zebys mogl od 2. startowac - jesli z niem jestes dobry nadrobisz to. dziekan tudziez prodziekan na to pojda. zalatwiaj to przez opiekuna naszego roku - dr Szczesniaka, bron Boze przez osobe ktora ma wystawiac opinie - prof MW - bo ci opini albo nie wystawi albo taka ze cie nie przyjma. Po co 2. raz sie w tym samym bagienku taplac???
Prof. MW jest naprawde taka STRRRASZNA?
Czy chętni na mieszkanie nadal tu są??? Właśnie znalazłam ciekawą ofertę - mieszkanie na cztery osoby - ok.210-220 zł za osobę, na osiedlu Piastów. Niestety nei wiem, gdzie to jest :P
Ja jestem !!!
moje gg to 1216418 :D Ale teraz idę jeść śniadanie :P
hej tak z całkiem innej beczki, czemu 19 osob przyjeli z tego co wiem grupa miala byc 25 czy na obu tłumaczeniówkach pozdr.
ps. respect dla kolegi ktory zdał jeszcze raz i przebrnął pomyslnie przez egzamin...wyjątkowo pomyslnie ;-)))))
Bo tylko 38 osob zdalo test predyspozycji.
mahoutsukai, gdybym zaliczył rok, to bym się nie bawił w zdawanie wstępnych. ;)

A poza tym dr Szcześniak wyjechał do USA i wraca dopiero w lutym. :D ;)
uuu... no to srednio ciekawie... podziwiam w takim razie ze chcialo ci sie 2. raz :) pojdz pogadac do dziekanatu moze ci zalicza chociaz 1. semestr caly (oprocz niem. ofc :). hmm.. dr Szczesniak jesli wyjachal tak jak wspominal to do Brazylii :) to zn o Stany moze tez ma zamiar zaliczyc po drodze... niezbyt obiecujaco to brzmi bo pol roq portugalskiego nam jednak wyleci.. no coz.. shit happens.. :)
Jeszcze się zastanowię nad zaliczaniem tego semestru, bo może uda mi się poprawić trochę oceny. :]

Jedyne z czego chciałbym mieć zwolnienie, to filozofia... Dla mnie koszmar. :|
a z kim? czyżby dr Radoch (czy jak mu tam było) :-)
no tak... ;-)))) gratuluje świezo upieczonym anglistom usia pozdrawiam i witam w klubie
Oj tak. Egzamin zdałem dopiero za 3 razem i chyba tylko dlatego, że nie chciał już patrzeć jak się męczę... :/

Jednak mgr Bańkę wspominam bardzo dobrze. Zwałszcza jego system oceniania. :D
ja pamiętam, ze próbowałam chodzić na wykłady i kiedyś nawet założyłam sie z kimś, że będę notowac cały czas. Nie dało się :-) Kurcze, nic z tego nie rozumiałalm, a facet mówił jakos tak jakby ciągnął 10 wątków i do kazdego miał kilka dygresji. Niby po polsku, a jednak nie :-)) I tak właśnie skończyła się moja historia z filozofią. Egzaminem było napisanie pracy na jeden z podanych tematow i rozmowa na ten temat. Jakoś poszło :-)
U dr. Radziocha podziwiam to jak z jednego tematu potrafi przejść w drugi. W jednej chwili omawia teorię państwa wg Platona, a po kilku sekundach opowiada jak mu gołębie srają na balkonie. :D :D :D
W ogóle większość jego wykładów składała się z różnych dygresji... Dlatego na wykłady przychodziło się z czymś do czytania, albo nie przychodziło się wcale. ;)
O kurczę! o tych gołębiach to chyba wszystkim swoim studentom opowiadał-niezły gościu.O reklamie totolotka pewnie też się nasłuchaliście.No tak "trochę"gadał nie na temat, ale ogólnie chyba miło go będę wspominać.Pozdrawiam!W szczególności tych, którzy mają filozofię z dr Radzichem przed sobą,
kurde, troszke mnie nie bylo na necie, a tu juz nowych studentow mamy:] Natchniuza, zapraszamy na akademiki w S-cu. DS 5 rox:DDD hmm mozesz rzucic mi gdzies swoje gg, jakbys potrzebowala jakiegos info na poczatklu roku, miala pytania albo chciala jakies notatki wal smialo:) gratuluje wszystkim nowym! :*
Temat przeniesiony do archwium.