Proszę o opinie o fil. ang. w Nysie

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 40
poprzednia |
Zastanawiam się nad studiami filologicznymi w Nysie gdyż nie dostałam się nigdzie :( Może ktoś tam studiuje albo chociaż coś słyszał? Lepiej jedank gdyby tam studiował;) ale bede wdzięczna za wszystkie wpisy.
weź przestan,jakas Nysa, co Ci to da, tyle tylko ze bedziesz miec licencjat, z ktorym nie zrobisz nic,bedziesz musiała startowac na magisterskie uzupelniajace,a po jakimś tam kolegium z NYSIE nie iwadomo czy sie dostaniesz...jesli juz kolegium to najlepiej w jakims wiekszym miescie,tam masz pewnosc,ze poziom jest wysoki i ze latwiej bedzie na magistr.uzup. sie zalapać....no w sumie nie iwem jaki jest Twoj poziom anglika,jesli jestes cienka, to ten pomysl z Nysą jest calkiem uzasadniony. chociaz ja mysle ze trzeba sie cenic,nie obnizac zanadto lotow i mierzyc jak najwyżej,tak wiec odradzalabym Nyse,polecala,np Wroclaw. O kolegium wroclawskim wszedzie przeczytasz dosyc duzo i to są raczej pozytyne opinie,a sama widzisz,nie iwesz jak jest w Nysie. ja rowniez nie wiem,ale na logike i na to,co slyszalam to mysle ze nie za dobrze.mowie w tym momencie serio,zobacz,malo popularna szkola,baaa w ogole niepopularna - nikt nic nie wie,bo szkola sie nie reklamuje - bo nie ma sie czym pochwalic!!!
poza tym,nie iwem czy iwesz,ale poziom szkol w malych miesjcowosciach jest ZAWSZE baaardzo niziutki i malo kto potem dostaje sie na magisterskie na uniwerek.legnica, nysa itp to wielki syf, skzoda czasu i lat nauki anglika, polecam startowac do wrocka.
ale pieprzysz... lepiej nie pisz takich bzdur nie majac o tym pojecia!
Hmm, z tego co się orientowałam to w Nysie nie ma kolegium :P A zresztą to ja właśnie nie chce iść do kolegium. Poza tym to ta cała PWSZ w Nysie to jest dosyć świeża więc może dlatego nie wiadomo o niej zbyt wiele. A Mr. Julek wie coś może więcej?
kolezanka, ktora najezdza na Nyse, bo male miasto, wiec na pewno poziom niski, niech wezmie sobie pod uwage, ze Oxford i Cambridge tez sa malymi miescinkami, dla kolezanki to pewno bylyby wioski, skoro kolezanka tylko wielkie metropolie pokroju Nowego Jorku uznaje.


co do PWSZ w Nysie: powstala ona niedawno, i choc w rankingach Perspektyw/Rzeczpospolitej, ktory wydaje sie najbardziej obiektywny, na 1 miejscu jest PWSZ w Elblagu, to ja uwazam, ze PWSZ w Nysie jest swietna alternatywa dla tych, ktorzy nie dostali sie/nie lubia Opola czy Wroclawia. Co wiecej, w PWSZ w Nysie na anglistyce trzon kadry stanowia pracownicy IFA UO. Przegladajac program studiow - jest to typowo filologiczny i mysle, ze bedac absolwentem PWSZ w Nysie ma sie naprawde duze szanse na to, by zrobic studia mgr uzup. na ktoryms z uniwerkow. Ja sam konczylem PWSZ tyle, ze nie w Nysie, a potem studia mgr uzup DZIENNE na jednym z lepszych uniwerkow. Poza tym, studia w Nysie sa pewnie o wiele tansze niz studia w Krakowie, Wroclawiu i Opolu (ktore, wedlug ostatnich badan, jest jednym z najdrozszych miast w Polsce, porownywalnym z Warszawa!!!)

Tak, wiec szanowna kolezanka, ktora uwaza, ze nie warto studiowac w malych osrodkach, niech sobie studiuje w Krakowie, Warszawie, a nawet na Sorbonie jesli ja stac i jesli jest taka rewelacyjna naukowo i jezykowo, ale niech sie nie wypowiada, nie majac wiekszego pojecia.

pozdrawiam
a wlasnie,ze będę sie wypowiadać bez względu na to,ile wiem na dany temat,poniewaz nikt nie jest wszechwiedzący i kazdy moze sie mylic....no....kazdy,ale zapewne z wyjątkiem mr julka, no nie?:)) przeciez on wie wszystko najlepiej i chętnie wypowie sie na każdy temat,objeżdzając przy tym kogos, kto ma inne zdanie niz on sam.
w zadnym punkcie mojej wypowiedzi nie stwierdzilam,ze to co mowie jest obiektywne. A wecz przeciwnie, otwarcie mowie ze to co tu pisze to tylko moje mniemania i odczucia,ktore sa jak najbardziej SUBIEKTYWNE!
nie musze znac faktow zeby wypowiedziec sie na dany temat, a swoje zdanie, drogi kolego, mogę miec zawsze!
Swoja droga,panie wszechwiedzący, zdradź nam tu wszystkim zebranym ,skąd posiadasz taką szałową wiedzę, hm???:)))))
>nie musze znac faktow zeby wypowiedziec sie na dany temat, a swoje
>zdanie, drogi kolego, mogę miec zawsze!

srutututu - to po kiego grzyba cokolwiek pisac, jak sie nie zna faktow? by pisac? gratuluje dobrego samopoczucia

pozdrawiam
Widzimy tu Mary Jane - ofiare polskiego systemy szkolnictwa! Studiujesz już? Wypowiadanie sie nie na temat może sie źle dla Ciebie skonczyc, czego Ci oczywiscie nie życze. Sory za ironie, ale mie moge sie powstrzymac czytając wpisy szanownej Mary Jane. Zanim odpowiedziałas Julkowi powinnaś jeszcze raz przeczytać swój pierwszy wpis. Może wtedy bys sie nie skompromitowała za drugim razem! Wypowiadanie sie o nieistniejącym kolegium mnie rozbroiło ;). Atak jest zawsze najlepszą obroną?? /To było pytanie retoryczne :))/ pozdr.
to bedzie pierwszy mój tego tytu wpis, ale co mi tam ...

Uwazam, że Mary Jane pieprzy jak potłuczona .. począwszy od wpisu na temat małomiasteczkowych szkół, ich marnego poziomu, małych miast, a skończywszy na atakowaniu Mr Julka i kwestionowaniu jego wiedzy.

Oczywiście mogę się mylic co do Mary Jane, bo przecież nikt nie jest wszechwiedzacy i mimo tego, ze faktów znam niewiele mam przeciez prawo do wyrazania swojego zdania (nawet jesli nie jest ono obiektywne)
Mr Julek rulezzz, odezwał sie ostatni sprawiedliwy.


Coś w tym musi być, gdyż aktywnie udzielający się na forum, nieugięty w swych poglądach,spektakularnie dłubiący w nosie "Mr Julek" zdążył już sobie zgromadzić rzeszę wiernych fanów.
I teraz jego wierne psy łańcuchowe - osoba ukrywająca się pod tajemniczym nickiem "uwagaaa!" oraz niejaka "iwonabp" zerwały się z łańcuchów aby bronić swojego mentora,informacyjnego demiurga tego forum.Brawo!

On zapewne nie gustuje w kompanii średnio alternatywnych cieniasów takich jak ja:))))

->do "uwagaaa!" - chyba atak rzeczywiście jest najlepszą obroną,skoro mnie atakujesz:)))

->do szanownej "iwonybp" - "Oczywiście mogę się mylic co do Mary Jane(...)" - kiedy dasz następny popis swojej błyskotliwej ironii?

"skończywszy na atakowaniu Mr Julka i kwestionowaniu jego wiedzy" -
- Iwonko, polecałabym Ci więcej refleksyjności wobec tzw autorytetów.
A skad wiesz, ze dlubie sobie w nosie? Moze ja nosa nie mam:P

ale tak na serio, to Mary, czy Ty nie czytasz swoich wypowiedzi? to ty sie kompomitujesz na tym forum - nie ja. szukasz pyskowy? z mojej strony jej nie bedzie.

co do autorytetu, jakim w Twoim mniemaniu jestem;) wcale sie nim nie czuje, tylko pisze o FAKTACH, ktorych Ty nawet nie chcesz poznac.

mimo tego, ze szkoda mi Ciebie,

sciskam Ciebie serdecznie:)

ps.
>On zapewne nie gustuje w kompanii średnio alternatywnych cieniasów
>takich jak ja:))))

co masz na mysli?
Szkoda Ci mnie? no widzisz, jakie mam szczęscie, przynajmniej sie jeszcze ktoś o mnie martwi:)))

Znam fakty, z tym ze nie na każdy temat.

I nie kompromituję się, bo nikogo nie obraziłam jako pierwsza, to Ty sie po mnie ślizgnąłeś i zaogniłeś tą hmmm "dyskusję",chociaz nie iwem czy to dobre określenie.

>>On zapewne nie gustuje(...) - autoironia, na którą Ciebie ,z tego co widzę,nie stać;)

Pozdrawiam serdecznie;*
no coz moze i nie stac mnie na autoironie... Ciebie na refleksje o tym, co piszesz i konstruktuwna krytyke tego, co piszesz.
Poza tym, czym Ty sie zajmujesz? jakbys siedziala w filologii angielskiej, moze byc zmienila zdanie o malomiasteczkowosci i poziomie studiow w malej uczelni. a mam wrazenie, ze jestes licealistka (nie znam faktow, ale moge miec przeciez swoja zdanie:>)

>Pozdrawiam serdecznie;*
oh juz z czulosciami na forum to nie przesadzaj, nie wypada tak przy wszystkich :>

pozdrawiam
Ah, Juluś, come on, take it easy, there is no need to feel embarrassed for we are not kids anymore;))
You reckon it is not done to write such things as ";*" in public but I opine it is alright to do so. Make allowances for the fact that I am quite an open-hearted creature;)

A licealistką nie jestem. I nie mam pretensji ze tak pomyślałeś - juz pisalam,ze każdy moze sie mylić - fakt, nie jestem samokrytyczna, ale za to konsekwentna.
Chcesz wiedziec czym sie zajmuję - studiuję filologię angielską. Warszawa. Już chyba wiesz, skad moj negatywny stosunek do uczelni w małych miastach.Dla warszawki i całego high life`u to bardzo typowe,uwierz.

Pozdrawiam >:)
no to wszystko wyjasnia - takie jest typowe zachowanie ludzi z Warszawy. Ze Polska to Warszawa, a reszta to g...

i w tym momecie powiem Ci, ze filologie w Wawie nie umywaja sie do filologii w Poznaniu. No ale przeciez Poznan mniejszy od Wawy to na pewno gowniany, i lepiej sie przeniesc do Wawy.


Ehhh, strasznie ograniczone masz myslenie... no ale to Ty tak myslisz, i chyba sie ciesze, ze to nie ja.

pzdr
Tak,jasne, tylko Ty masz racje,jak zwykle, jesli ktos nie porusza sie tymi samimy korytarzami myślowmi co Ty, to znaczy ze jest be. Dobra, niech Ci bedzie, jestem be, a ograniczona bym byla, gdybym ciągnęła tą żenującą dyskusje dalej. Tymczasem oddalam i zostawiam Cię z Twoją wiedzą, nieomylnością oraz Twoimi fanami.
Hej:) Ale "wymiana zdań" wynikła z Twojego pytania:P Ale ja nie do tego. Też nie doostałam się na wymarzone studia i złożyłam na filologię angielską w Nysie. Znam parę osób tam studiujących i wszyscy sobie chwalą (jak ktoś chce się uczyć to będzie i w Kulaskach Dolnych i Warszawie:P). Nie żałuję (bo nie mam czego) i mam nadzieją do zobaczenia w październiku:)
Pozdrawiam;)
mam pytanie do Mr Julka: czy gdzies na necie mozna znalesc ranking PWSZ-tów??????? prosze o odp. :)
http://www.pwsz.elblag.pl/strona.php?id=293&lang=pl

pzdr.
dziekuje:) czyli widze ze szkola w ktorej mam studiowac jest na 3 miejscu - PWSZ tarnow.. Bardzo bym rowniez prosila o opinie tej szkoly chodzi mi szczegolnie o filologie angielska!! moze ktos cos wie na ten temat? pozdrawiam
POZNAŃ IS THE BEST OF ALL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
I entirely agree with Fuki:-)!
nie podlizuj się mu bo jeszcze w jakieś samouwielbienie wpadnie ;)
pzdr!
Hej Magdalene wiesz bardzo lubię Your sense of humour, ale daleko mi do samozachwytu..

P.S Zauważ jaki jestem grzeczny, oraz jak Cię słucham --> jestem zalogowany :-)
Dzięki za dobre słowo Janet:) Oczywiście masz rację, uczyć się można wszędzie, ja potrzebuję jednak jakiejś motywacji i mam nadzieję że ją znajdę;) Również pozdrawiam:)))))))
Wiesz może jak wygląda ta cała rozmowa kwalifikacyjna? Na stronie PWSZ w Nysie są jakieś listy przyjętych z pierwszego naboru więc oni już są raczej "po", może znasz kogoś kto już to przeżył? Jakbyś miała jakieś dokładniejsze informacje to proszę daj znać na maila: [email] jeszcze raz pozdrawiam :)
Nie ma nikogo więcej kto wybiera się do Nysy? Byłam dzisiaj złożyć dokumenty i widziałam całe mnóstwo teczek co prawda nie tylko na filologie angielską ale chyba jednak ktoś tam złożył jeszcze papiery? A jeśli nikt więcej nie złożył to trudno, przynajmniej się wreszcie gdzieś dostanę:P
Jakby się jednak ktoś znalazł, to piszcie!!
Dostałam sie:D Chociaż chyba trudno było się niedostać bo ze 127 chętnych przyjęto 109 osób. Ale co tam i tak się cieszę :D Już niedługo będę mogł sama odpowiedzieć na pytanie które tu zadałam, pozdrawiam wszystkich studentów z Nysy, którzy niestety nienawiedzają zielonej stronki. :DDDDDDDDDDD
wiec do dziela, i rozpropaguj stronke w nysie!:)

pozdrowienia i serdeczne gratulacje :)))

pzdr
Anaszyn, ja też składałem papiery do Nysy jednak za nic nie mogę się doliczyć swoich punktów.Jeśli możesz to napisz mi w jaki sposób
podliczano punkty z nowej matury, głównie chodzi o to czy był brany pod uwagę zarówno poziom podstawowy jak i rozszerzony.
To moja ostatnia deska ratunku dlatego...pomocy!!!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 40
poprzednia |

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa