anglistyka KUL

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |
ludzie, łączmy się w cierpieniu ;))) kto jeszcze dostał sie na dzienną anglistykę na KUL ?? :)
Hehe, ja może nie do końca, bo skończylam tam anglistykę 3 lata temu... Ale pozdrawiam, jest dużo pracy, ale fajnie się studiuje, super ludzie (pewnie trafisz do moich koleżanek i kolegów z roku hehe, bo tam teraz wykladają), świetna atmosfera... Najlepsze 5 lat w moim życiu. Wysoki poziom, poszerzanie horyzontów, do dziś pamiętam niektóre zajęcia z literatury mmmmmmm... tęskno mi się zrobilo :-P Ojej jak ja Ci zazdroszczę!! Chcialoby się wrócić do tych czasów...
No no, dosyć tych żalów starego wiarusa... Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim pierwszaczkom na anglistyce KUL! Caluski :-x
dzięki gothess :) Nawet nie wiesz jak w takich chwilach są potrzebne takie słowa jak Twoje... :))))))
Wiem jak to jest, Magda, pamiętam jeszcze ten pierwszy rok... Niezle dal mi w kość, ale warto bylo. A potem to już tylko lepiej. Pozdr.
Magdzia ile mialas % z maturki, ja maturke zdaje przyszlym roku i marze o dostaniu sie na KUL. Wiesz moze od ilu % przyjmowali bo z tego co czytalam na stronce na dzienne jest tylko 50 miejsc. ;(
jeśli chodzi o angielski to 98 z podstawowego i 89 z rozszerzonego... na początku mnie odrzucili, ale dostałam sie z odwołania :) tak więc nie trać nadziei nawet jak za pierwszym razem się nie uda :))
gothess , mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie .. boje sie strasznie ze mnie troche przytłoczy to wszystko, nawał nauki itd.. tym bardzije, ze dojdzie jeszcze łacina , o której nie mam zielonego pojęcia i (o zgrozo!) niemiecki... nie mówiąc już o wszystkich innych przedmiotach z wykładowym angielskim... czy w ogóle ma sie czas na cokolwiek innego nic tylko nauka, gothess ? "łudzę się", że będę jeszcze miała czas na nauke (przynajmniej od czasu do czasu) mojego kochanego wloskiego... ;) Jak mi powiesz , że to marzenia ściętej głowy to pewnie troche sie podłamię, no ale w koncu najgorsza prawda lepsza od najlepszego kłamstwa... :))
Magda, wszystko zależy od osoby. Są tacy, co tylko kują, a są tacy, co raz przeczytają i luzik. Na piewszym roku może rzeczywiście warto przysiąść, bo trzeba wdrożyć się w studiowanie, poza tym zawsze na I roku najbradziej cisną. Nie wiem jak jest teraz, ale za moich czasów nawet jak sie nie mialo jednego zaliczenia w I semestrze, to sie wylatywalo ze studiów. Więc mialam motywację żeby wyrównywać braki z liceum LOL. Potem na II roku już to nie grozilo, więc nie bylo tej presji. Ludzie rózne rzeczy robili poza studiami, uczyli się hiszpanskiego, chodzili na kursy tanca, itp. Ja sama udzielalam sie w kole naukowym i duszpasterstwie. Byl czas i na czytanie książek, i na spotkania z przyjaciolmi, wypady za miasto na weekend... Nie jest tak źle, jak to niektórzy malują na tym forum. Jak się to czyta, to wychodzi, że anglistyka to tortury i makabra LOL. Na I roku trzeba przysiąść faldów, ale bez histerii. Ucz się dużo, ale znajduj też czas na odpoczynek i znajomych, i wszystko będzie dobrze. :-) Pozdr.
Moglabys mi podac twojego maila? Chcialabym miec jakis kontakt z kims kto bedzie tam studiowal, gdyz niestety nie znam nikogo kto by studiowal na KULu, a mieszkam dosc daleko od Lublina, woj.slaskie ;) Z gory dzieki!
WIELKIE DZIĘKI , gothness :)) istny anioł z Ciebie =) musze sie jeszcze tylko zorientować w jakich terminach wypadają sesje...
Ewi - jesli chcesz sie skontaktowac, to to moj nr gg - 2135557 (przewaznie siedze na niewidocznym :)))
Dzieki za numer, wkrotce sie odezwe na gg! ;) Pozdr.
niemiecki to zajęcia fakultatywne, nie jest obowiązkowy:)
carmi, jestes pewna/y? na KULu tak samo? mi si wydaje ze jest raczej obowišzkowy... nawet na podaniu musiałam zaznaczyć jaki poziom niemieckiego wybieram...
Za moich czasów niemiecki byl dla chętnych, ale lepiej sie upewnić, bo może coś się zmienilo... za to irlandzki lub walijski na 3-4 roku są obowiązkowe hehe... :-)))
wiesz... może jeszcze wylecę stamtąd do trzeciego roku... ;))) tak czy inaczej, może być ciekawie z tym walijskim i irlandzkim... =))))
Trochę więcej optymizmu! ;-) Języki celtyckie są ciekawe, ale też trudne, przynajmniej irlandzki. Są też fajne przedmioty fakultatywne, literatura walijska i irlandzka, kulturówka celtycka... Katedra celtologii dodaje anglistyce KUL uroku, nie da się ukryć...Życzę dobrej zabawy! :-)))
gothess, a powiedz mi czy są w ogole jakieś przedmioty tam z wykładowym polskim, czy wszystko od początku po angielsku?
Wszystkie przedmioty 'anglistyczne' są po angielsku. Za moich czasów na pierwszym roku byl wyklad z historii Anglii i USA z s. prof. Borkowską i tenże byl po polsku. Poza tym po polsku są wyklady i zajęcia, które są obowiązkowe dla calego wydzialu humanistycznego. Na pierwszym roku to: lacina, logika, Biblia dzisiaj. Potem też są: wstęp do filozofii, Katolicka Nauka Spoleczna (KNS), historia filozofii, etyka, psychologia, pedagogika, Kościoly chrześcijańskie w krajach anglosaskich (fakultatywnie, ale polecam, bo z ciekawym naukowcem x. prof. Hryniewiczem). Ale to wszystko po piewszym roku (wstep do filozofii jest chyba na letnim semestrze I roku). Oprócz tego bedziesz miala wszystko po angielsku: PNJA, grama opisowa, literatura angielska (wyklad i cwiczenia), fonetyka... wiecej grzechów nie pamiętam... LOL
Dla mnie najwięcej wysilku stanowilo PNJA, ale to zależy od osoby i poziomu języka z jakim się przychodzi na studia. Dobry slownik i regularne kucie to podstawa na tym przedmiocie. Przygotuj się na szok wykladów po angielsku, gdzie wykladowca mówi normalnym tempem, po angielsku, cytując to Szekspira, to Blake'a, a ty ni w ząb LMAO. Jak teraz widzę swoje notatki z wykladów na I roku, to smiac mi się chce. Niezlym szokiem są też podręczniki do fonetyki (Gimson) i do gramy opisowej - fachowe jezykoznawcze slownictwo po angielsku. ALE nie przerażaj się, po kilku zajęciach powoli skumasz i się przyzwyczaisz. Zresztą, ja mówię jak bylo 8 lat temu, przecież moglo się pozmieniać... Tzn wyklady nadal są po ang. tylko może niektórzy wykladowcy inni i podręczniki inne... Dużo sie pozmienialo na KULu od tamtych czasów, z tego co slyszalam. Jest tam teraz paru bardzo fajnych dr od literatury, których za moich czasów nie bylo albo byli jeszcze mgr... Na pewno będzie ciekawie. Pozdr. :-)))
No no... nie powiem, żebym patrzyła na to przez różowe okulary ;)) Ale jak powiedziałam - nigdzie nie jest napisane, że nie mogę mnie pożegnać wcześniej niż przewidują normy ;)) mam jeszcze jedno pytanie, gothess, na czym polegają zajęcia z logiki? Czy kłania sie nam (powiedz, że nie! powiedz, że nie! ;) logika matematyczna?????
To chyba zależy od wykladowcy, ale z tego co ja pamiętam z zajęć (a pamiętam niewiele, hehe), to byla to raczej logika związana z językiem - coś, co później przydawalo się na językoznastwie... Tylko proszę nie pytaj o szczególy... :p Nie jest tak strasznie, te przedmioty po polsku to często mila odskocznia po tych wszystkich PNJA, fonetykach itp. :-)
przepraszam, czy żadna z osób ktore dostały sie na anglistyke na KUL nie zna tej stronki ? my godness ludzie, zmiłujcie sie ;)))
Witam! Witam! :)) Czyżbyśmy się miały spotkać w październiku? :) Wygląda na to, że anglistyka na KULu już niebawem nas powita... Czytałam Waszą wymianę postów i muszę powiedzieć, że naświetliła mi ona trochę sprawę i może nie wpadne w panikę na początku października, a przynajmniej mam taką nadzieję... ;-) Również nikogo nie znam, więc cóż... Moje [gg] :) I mam jeszcze małe zapytanie: Czy nie orientujecie się przypadkiem według jakich zasad przeprowadzany jest podział na grupy? Alfabetycznie czy wynikami z egzaminów (w naszym przypadku z matury)? I jak podoba Wam się plan zajęć? Pozdrawiam ciepło!
Silme ile mialas % z maturki??
Witam! 100% z podstawowej i 87% z rozszerzonej...
Pozdrawiam! :)
mała adnotacja: jeśli oczywiście miałaś na myśli angielski
tak angielski, ja zdaje mature w tym roku i tez zastanawiam sie nad KULem, a czy ustny angielski (na fil. ang. oczywiscie) tez biora pod uwage przy rekrutacji? Bo na niektorych uczelniach liczy sie tylko pisemny. Zastanawiam sie wiec czy musze zdawac ustny rozszerzony bo sie obawiam ze moze byc ciezko, gdyz nie znosze speechow. A tak to zdalabym ustny podst. i pisemny rozszerz. Polski tez jest brany pod uwage? Jesli tak to na jakim poziomie?
Hej! Najlepiej sprawdź sobie zasady rekrutacji 2006/2007 na stronach KULu. To będzie najbardziej wiarygodne źródło informacji. Oto link: http://www.kul.lublin.pl/studia/rekrutacja/ . W tym roku było tak: Konkurs świadectw dojrzałości – dla kandydatów, którzy zaliczyli egzamin dojrzałości z języka angielskiego i języka polskiego na poziomie rozszerzonym – punktowane wyniki z tych przedmiotów: język angielski (70% wyniku końcowego), język polski (30%).
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Silme a czy w tym roku byl brany ustny angielski pod uwage czy tylko pisemny?
Tylko pisemny. Ustny raczej chyba nigdzie nie jest brany pod uwagę.. ale w niewielu miejscach... Silme... odezwałam się do Ciebie na gg, nie wiem czy coœ doszło, więc prosze Cię jeszcze raz, daj znać jak będziesz :) mój nowy nr to 5479711 :) wiesz, zawsze to jakoœ raŸniej w dwójkę... :)
... tak.. teraz widać jak na mnie działa ta atmosfera studiów ;)))) patrzyłam na Twój nick i ... sie zapatrzyłam ;))) pisz na 5907101 jakby co (nowy numer oczywiscie, dlatego go nie pamiętam... :PP ) :)))
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |

 »

Business English