Kto mi odpowie na to pytanie? Nie myślcie o mnie źle i nie oskarżajcie o zadawanie głupich pytań, bo ja naprawdę już się gubię. Bardzo często spotykam się z zamiennym używaniem tych dwóch nazw, choćby tutaj na forum, w poście ktoś wspomina o NKJO w Wałbrzychu podczas gdy tam jest PWSZ jak sam nazywa tę szkołę w dalszej wypowiedzi.Czyżby więc PWSZ=NKJO? Moim zdaniem łączy je jedno: po ich ukończeniu ma się licencjat, ale z tego co się orientuję to sama nauka wygląda inaczej. Nie wiem czy słusznie ale wydaje mi się że PWSZ to mniej więcej to samo co filologia na uniwersytecie, czyli nie tylko nauka nauki języka ale również wiele innych ciekawych spraw związanych z językiem, natomiast NKJO to szkoła przeznaczona dla ludzi chcących w przyszłości uczyć innych chociaż oczywiście nie jest to jedyną możliwością po ukończeniu tej szkoły, jest tam więc więcej zajęć pedagogicznych. Więc jak to jest? Dobrze mi się wydaje czy źle? Proszę o dpowiedź i pozdrawiam :) Tych którzy mnie zaraz pewnie zjadą za zadawanie głupich pytań też ;)))))