Cytat:
Każdy ma prawo do własnego zdania.
No właśnie i ja swoje wyraziłam, nie miałam na celu atakować kogokolwiek czy czyichkolwiek pomysłów/planów. Starałam się swoje zdanie wyrazić w bardzo ogólny sposób, z pewnością nie personalny.
Cytat:
Czyli uważasz, że powinno się płacić za wykształcenie a nie za rzeczywiście posiadane umiejętności?
Nie, nie o to mi chodziło. Po prostu w swoim życiu miałam całą masę masakrycznych nauczycieli angielskiego (w tym panią magister historii, polonistkę i chemiczkę), których
ja musiałam poprawiać na lekcjach (czy to wymowa czy gramatyka czy słownictwo) i teraz mnie skręca w środku gdy sobie pomyślę, że takich sytuacji jest na pęczki. Oczywiście niedouczonych nauczycieli po fil. ang. też jest całe mnóstwo, temu nie można zaprzeczyć! Każdy ma inne (lepsze czy gorsze) umiejętności po różnych kierunkach, życie różnie się układa. I przykładowo jussstyna może mieć znacznie większą wiedzę obecnie niż potencjalny nauczyciel po filologii. Chodzi mi o sam fakt 'występowania tego zjawiska w przyrodzie' :-) Nie uważasz, że sam fakt studiowania 3 kierunków i robienia z nich magisterki, a później robienie licencjatu z powiedzmy, angielskiego, a później uczenia go w szkole jest trochę bez sensu? Nie lepiej, żeby ktoś był specjalistą w jednej dziedzinie, a inne licencjaty miał jako dodatek?
Nie jestem oczywiście za tym, by płacić za posiadanie papierków zamiast umiejętności, ale umiejętności nie da się w sposób obiektywny i sprawiedliwy ocenić - szczególnie, jeśli chodzi o pracę nauczyciela. Widziałam w życiu milion wizytacji dyrekcji, gdzie nauczycielka, na co dzień koszmarna, nieprzygotowana, ledwo dwa słowa potrafiąca po angielsku powiedzieć - na wizytacji uprawiała cuda, magnesiki, dyskusje i mówiła całą lekcję po angielsku (to nic, że robiła przy tym podstawowe błędy, dyrektorka i tak angielskiego nie znała...) Czy to można nazwać obiektywnym sprawdzeniem umiejętności nauczyciela? I tak, to była ta sama 'pani magister', o której mówiłam wcześniej; historyczka z licencjatem fil. ang.
edytowany przez oliwkowa-oliwka: 11 mar 2011