Mam pytanie, szczególnie kieruję je do studentów lingwistyki stosowanej na uw. Wszędzie czytam że aby się dostać wymagane są naprawdę dobre wyniki z matury, tzn około 90% z obydwu języków rozszerzonych. Interesuje mnie jednak jak bardzo (i czy w ogóle) ten próg zmienia się po tych trzech turach w rekrutacji, które odbywają się w lipcu (chodzi o to,że dużo osób zmienia zdanie, wypisuje się z LS zwalniając tym samym miejsca)? Lista rezerwowa jest na pewno bardzo długa, ale czy ktoś może wie, ile procent miała ostatnia osoba z tej listy która została zakwalifikowana po ostatecznej rekrutacji? ;)
Jest to mój wymarzony kierunek, a jako że mieszkam w Warszawie to chciałabym dostać się własnie na UW, by nie musieć nigdzie wyjeżdżać, bo kierunek ten oferuje niewiele uczelni... chociaż z tego co słyszę dostać się na UW jest napraaawdę ciężko.
Dodam, że interesuje mnie kombinacja niem-ang (ewentualnie ang-niem).
Dziękuję z góry i pozdrawiam :)