Witam!
W tym roku zdaję maturę i zamierzam podjąć w przyszłym semestrze studia związane z angielskim. Interesuje mnie filologia angielska, ale nie chcę być nauczycielem. I tutaj pytanie, mieszkam w świętokrzyskim i sensowne wydają mi się dwa uniwersytety: Rzeszowski i Łódzki, gdyż one już na licencjacie mają specjalizację translatoryczną. Kiedyś myślałem o UMCS ale z tego co mi wiadomo, można po nim być tylko nauczycielem. Mógłby ktoś napisać swoją opinię, doświadczenia, podzielić się wiedzą?
Pozdrawiam