Centrum Szkoleń Tłumaczeniowych w Sosnowcu

Temat przeniesiony do archwium.
Byłem już praktycznie zdecydowany na Studium Przekładu we Wrocławiu, a tu widzę coś bliżej :) Co powiecie o tej szkole? Cena powala na kolana - 5000zł, czy faktycznie są tacy dobrze jak piszą...?

www.transla.org

Jerzyk
I przy okazji to samo pytanie o Podyplomowe Studia Tłumaczeń Ekonomiczno-Prawnych języka angielskiego Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
Wg Wprost 3 lata pod rzad sa na pierwszym miejscu (jako uczelnia wyzsza), czy maja tez taki poziom na w/w studiach podyplomowych??
ciekawa ta szkoła w Sosnowcu,
a te 5000 to za rok czy za semestr?
No ale ta w Sonowcu to nie dwa lata czasem ?
troche długo jak na podyplomowe .....
trwają 1 rok bo sa prowadzone trybem intensywnym (albo ultra-intensywnym jak sami to nazywaja)
czyli ile trwaja i jak często są spotkania, to tryb zaoczny, czy dzienny?
No właśnie, mam to samo pytaie co zona.
U nas na UJ takie studia są realizowane przez katedre UNESCO i trwaja rok, ale zajęcia są co tydzień w soboty i niedziele .....
Na UW są studia gdzie jest 10 zjazdów na semestr i trwają rok.
10 zjazdów to przynajmniej nie kazdy tydzien w semestrze.
Jezeli chodzi o mnie to studia z intensywnoscia cotygodniwych zjadzow niestety nie wchodza na te chwile w rachube ....
Strona UŚ jest do bani, niczego ciekawego nie mozna sie tam dowiedziec o podyplomowych...
The power of gooooogle :)
Studia te realizowane są przej Kolegium Jezyka Biznesu UŚ , katedra UNESCO zupełnie tak jak u nas w Kraku.
No cóż może na starość bede kończyć jakąś podyplomówe w rodzinnym śląsku :)

Dla zainteresowanych link :
http://www.ocot.pl/sz_pod_stud_tl_ustn_w_kole_jez_bix.php?id=14
I jakie taniutkie te studia 1600 zł za semestr w tym tylko 2 semestry więc jedyne 3200 :)
Dla porównania na UW 3 tys kosztuje 1 semestr.
Ale czy ta niska cena nie odbije sie na jakości lub prestiżu ????
Szkoła kosztuje 5000zł za pełny rok i tyle trwają studia, zajęcia co tydzień w sobotę od rana do wieczora. Przed chwilą ze strony OCOT dostałem maila potwierdzającego, że zajęcia tam są na wysokim poziomie i kadra też niezła... Więc lepsza ta szkoła od Podyplomowego Studium Przekładu we Wrocławiu...? :)
Autoreply, to nie ta szkoła, tu poprawny link:
http://www.ocot.pl/sz_centrum_szkolen_tlumaczeniowych.php?id=14
jedna rzecz mnie niepokoi, a mianowicie
na tej stronie www w galerii jest zdjęcie podpisane: the high school entrance,
czy to znaczy, ze zajęcia są w budynku jakiegoś liceum???
wie ktoś?
no wlasnie ktoś tam pomylił szkoły, tutaj chodzi o prywatne studium nie podlegajace pod kolegium biznesu w Sosnowcu, sciagnijcie sobie filmik z prezentacją z ich strone to sobie pooglądacie "na żywo".
z kjb to ma troche wspolnego bo ktorys z wykladowcow jest wlascicielem. Sama szkola faktycznie znajduje sie w budynku licenum czy gimnazjum juz nie pamietam, ale to nie ma plywu na to co oni oferuja. Bylam tam n a takiej malej prezentacji i musze powiedziec, ze zrobili bardzo dobre wrazenie, oferuja bardzo duzo zajec praktycznych w kabinach. Moim zdaniem warto tam isc.
Pozdrawiam
Która szkoła jest która ?
Tzn, która kosztuje 5 tys, czy ta z KJB ?
Co do strony którą podałem to jest tam link do innych uczelni i w tym do KJB, więc jest w porządku a nie źle jak ktos zasugerował.
Pozdr
Centrum Szkoleń Tłumaczeniowych w Sosnowcu kosztuje 5000zł.
Hmmm, no ale co teraz w takim razie jest lepsze ....
Podyplomowe w KJB UŚ czy to Centrum?

Po KJB jest dyplom UŚ a po Centrum Tłumaczeniowym ?
Staff w zasadzie z UŚ, maru MA , jeden Phd . Nie lepiej zrobić te podyplomowe taniej na UŚ ?
Może jestem stary i konserwatywny ale wydaje mi sie , że studia KJB UŚ byłyby lepsze i tańsze. Wymagaja tam przynajmniej mgr filologii angielskiej i UŚ ma renome jako uniwersytet.
Centrum jakieś prywatne jest,liczy sie tylko kolejność zgłoszeń , pierwszy raz o tym słysze, nie wiem czy bedzie lepsze od UŚ i czy wogole ma to jakieś uznanie w świecie.
Pozatym na 5 tysiaków to ja musze harować 2 miesiace i nie chce utopić tej kasy.
Jakie są wasze opinie ?
no też mi się ta szkoła taka nie do końca wydaje, tyle kasy ciągną, a nawet własnego budynku nie mają, tylko pokatnie urzędują w jakimś liceum,
jest ileś takich szkół wynajmujących w innych szkołach bez własnego lokum,
no i to przyjmowanie wszystkich jak leci...
A żona z S-ca lub okolic ?
z tego co wiem to robia tez tam placement test (mowili o tym jak tam bylam na tej prezentacji) no i przychodza tam ludzie po filologiach. A co do kjb to oni nie maja takiego wyposazenia, praktycznie nic tam nie ma. W tym centrum tlumaczeniowym dostaje sie certyfikat od nich i polskiego towarzystwa tlumaczy.
nie, ja aktualnie ze stolicy, ale byłam parę razy w Sosnowcu odwiedzić koleżankę, byłyśmy kiedys na wystawie Beksińskiego tam w jakimś takim uroczym budyneczku, chyba jakimś pałacyku.
A czy certyfikat tego towarzytstwa jest cenniejszy od dyplomu studiów podyplomowych :) ?????
a na ktorych studiach podyplomowych masz taka ilosc godzin zajec praktycznych?
Ehh, nie chodzi o to.
Niejedna prywatna uczelnia oferuje więcej kursów niż uniwersytet i pomimo tego nie są ogólnie prywatne postrzegane jako lepsze.
sugerujesz, ze zajecia w kjb beda lepszej jakosci?
Centrum to chyba nie studia podyplomowe, więc jeżeli nie liczy sie to jako studia to siłą rzeczy kurs taki jest niżej w hierarchii.
Zgodnie z ustawą o wykonywaniu zawodu tłumacza przysięgłego kandydaci muszą :
Mieć ukończone studia filologiczne lub dowolne studia mgr + studia podyplomowe z zakresu tłumaczenia .
Jeżeli Centrum to "tylko" kurs to po prostu nie nadaje uprawnień dla absolwentów kierunków niefilologicznych.
Nie przecze, że można mieć po tym " Centrum" bardzo dobre " skills" ale " qualifications" w zasadzie to ten certyfikat.
Zależy co komu jest potrzebne .
Ja skłaniałbym sie ku studiom na UW - 010 zjazdów na semestr, tylko 1 rok , na UJ za dużo zajęć bo co tydzień i to 2 dwudniowe, nie wyrobiłbym z pracą.
Na UŚ 2 lata to też za długo .
UW ma natomiast ciekawe specjalizacje, przygotowanie do tłumaczeń przysięgłych i UW to po prostu UW :)
Zgadza się: "Jesteśmy niepubliczną placówką oświatową, czyli nie funkcjonujemy na zasadzie szkoły podyplomowej." Czyli jak ktoś szuka prawdziwych studiów PODYPLOMOWYCH, żeby uzyskać uprawnienia do tłumacza przysięgłego, to ta szkoła odpada.
Witam. W tym roku skończylam kurs w Centrum Szkoleń Tlumaczeniowych w S-cu.(The Translation Studies Center).Rzeczywiście znajduje się to w budynku szkoly -ale to zupelnie w niczym nie przeszkadza.Szkola byla super!Tak jak pisza na stronce-tryb ultraintensywny.Czyli pracowalismy tam caaaalą sobotę przez caly rok ale oplacało się.O Panu Jacku mogę mówić w samych superlatywach.Jeśli macie pytania piszcie [email]
W kjb płaci się za semestr 1600 czyli 3200 za cały rok ale jest tylko 180 godzin(wykłady i ćwiczenia). Natomiast w Centrum Szkoleń Tłumacz. płaci się 5000 zł za cały okres studiolw ale ma sie 360 godzin dydaktycznych. Teraz pozostaje kwestie: dyplomu (w tym wypadku lepszy kjb) a poziomu nauczania i wyniesionej wiedzy (lepsze Centrum). Każdy musi dokonać wyboru na czym komu zależy.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe