nie bój się;P jest ok
dużo zmian w tym roku, część wykładowców (w tym, jak dla mnie, najlepiej wykwalifikowana i najbardziej kompetenta dr.Kurko)odchodzi więc obawiam się co z tym koledżem będzie
to zależy na jakim jesteś poziomie,
wiele osób odchodzi "bo nie daje rady", trochę bo im sie nie podoba, trochę też po egzaminach...hm..odpada
ale to naprawde słabe osoby.....
ja niestety zawiodłam się poziomem, i szczerze? trochę się nudziłam w tym roku...
poziom na pierwszym roku to ledwie FCE (które ja zdawałam w 2 klasie liceum;/)
mamy dwóch obcokrajowców(ja znam tylko jednego Mr French'a- bardzo sympatyczny i pomocny ale troche nudno prowadzi zajęcia....)
większość przedmiotów jest po angielsku , oprócz psychologii, filozofii, multimediów ,w-f:)- he to by było dobre, emisji głosu- (będziecie o 8 rano szczekać jak pies, głosno śmiać się i robić mozolne ćwiczenia na przeponę z panem o zabawnym nazwisku-Piwkiem)
na początku może Ci się być trudno przestawić na "uczenie się po angielsku" ale z czasem wejdzie Ci to wkrew i nie bedzie Ci sprawiac problemu:)
MOJA RADA: nie przejmuj się za bardzo tą szkołą!!!!ludzie niekiedy strasznie schizują, płaczą, narzekają....-podejdź do tego z dystansem a na prawde będzie Ci łatwo(bez poprawek da się przejść, wcale sie nie przemeczając- jestem tego skromnym dowodem)
na stypendia nie licz.....w tym roku pare osób dostało...uwaga!!!80zł!!!WOW!!!i wcale nie na miesiac a jednorazowo:P
aha- nie wiem czy jestes tego świadoma ale niestety nie zostaniesz dumną studentką....nam przysługuje jedynie skromny tytuł "słychacza" i taki tez mamy status;/ sama nie rozumiem czemu, ale zniżki na busy , piwo itp. są:)
uff, co jeszcze....pytaj o co chcesz, chętnie pomogę:)